Zmysłowa nastolatka i palcówka w wykonaniu dentysty. 521 odwiedzone ; 47,8% Zdradziłam męża i jestem w ciąży Potwory i spółka 2 cda Sto dziewczyn i ja 1 2021-04-10 11:55:59 Zagubiona we własnych myś Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-04-09 Posty: 8 Temat: Zdradziłam mężaZacznę od początku. Z moim mężem znamy się od 11 lat. Poznałam go na imprezie pół roku po rozstaniu z byłym chłopakiem. Spotykaliśmy się, było nam dobrze, nie planowaliśmy przyszłości, żyliśmy z dnia na dzień. Po 5 miesiącach okazało się że jestem w ciąży. Postanowiliśmy zostać razem. Zamieszkaliśmy u jego rodziców w domu, mieszkały tam jego 2 nastoletnie siostry. Na początku było super. Z czasem zaczęły się sprzeczki o byle błahostki, ja stawałam po stronie męża, broniłam go a w końcu zostałam ta gorszą. Gdy synek podrósł, teściowa zostawała z nim a ja dorywczo pracowałam. Niejednokrotnie z teściową też się posprzeczalysmy, mąż nigdy nie stawał po mojej stronie tylko zawsze twierdził że prowokuje kłótnie. A gdy już mu tłumaczyłam o co chodzi to twierdził żebym nie przejmowała się gadaniem mamy i olewala to. Przez pół roku mieszkaliśmy sami ale mąż namawiał mnie na powrót do rodziców bo nie miałam możliwości pracować. Znalazłam pracę a po kilku miesiącach okazało się że jestem w ciąży. Urodziła się córeczka. Gdy skończył mi się urlop macierzyński postanowiłam wrócić do pracy. Mąż nie chciał żebym pracowała, sama ogarnęłam nianie a że syn chodził do przedszkola to został z dziadkami którzy go odprowadzali na autobus i odbierali. Gdy wspominałam mojemu mężowi o ślubie to nie spieszyło mu się, ale gdy okazało się że jego najmłodsza siostra jest w ciąży to zmienił zdanie bo chciał zostać ojcem chrzestnym. Nie było romantycznych zaręczyn, kwiatów, ba nawet pierścionka zaręczynowego nie było, zresztą do tej pory go nie ma. W pracy awansowałam i udało nam się dostać kredyt na dom. 2 lata temu zdecydowaliśmy się na 3 dziecko. Obecnie jestem na macierzyńskim. W domu mąż nigdy mi nie pomagał, zawsze na mojej głowie były zakupy, sprzątanie, gotowanie, pranie nawet talerza do zmywarki nie włoży, lekcje z synem zawsze są na mojej głowie, pobawić się z dzieciakami też nie chce. Mój mąż jeździ na ciężarówkach po Polsce. Czasem nie ma go kilka dni, czasem wraca codziennie zależy jaką ma trasę, zawsze na weekend wraca. I właśnie w weekendy zamiast spędzać czas z nami to on wiecznie jeździ do rodziców, mieszkają od nas 2 km i mają gospodarstwo. Stale ma coś tam do zrobienia, musi wiecznie w czymś pomagać. A gdy jest w domu i ja gdzieś chce jechać to mówi żebym została bo on chce z nami posiedzieć. Ja nawet do sklepu bez dzieci się nie mogę ruszyć za to on ma czas na kolegów, żeby pójść na piwo czy mecz. Gdy po porodzie ćwiczyłam bo chciałam wrócić do formy śmiał się ze mnie, w końcu zaczęłam ćwiczyć tylko gdy go nie było. Wydaje mi się że jestem atrakcyjną kobietą za to on moje przeciwieństwo. Nie dba o siebie, sporo przytył, czasem ogolić mu się nie chce nawet, zębów też nie myje. Gdy mu mówię że mi to przeszkadza to odpowiada spójrz w lustro. Wspomniałam o rozwodzie to stwierdził że i tak mnie nikt nie weźmie z 3 dzieci i kredytem na dom, zresztą z kim będę miała lepiej niż z nim. Jakieś 5 lat temu na Facebooku znalazł mnie mój były chłopak ten z którym rozstałam się przed poznaniem mojego męża. Pisał że przeprasza że się rozstaliśmy, że to jego wina miał problemy, długi, że stoczył się na dno i gdyby mnie nie zostawił pociągnął by też mnie. Teraz się pozbierał, ma żonę i 2 dzieci, buduje dom. Pisał że nie układa im się najlepiej, że często myśli o mnie, że byłam najlepszym co go w życiu spotkało. Ja nie dawałam mu nadziei. Przed mężem niczego nie ukrywałam. Co i rusz piszemy, on zawsze pamięta o urodzinach, dniu kobiet, świętach, prawi mi komplementy. Ostatnio trafiłam z synem do szpitala, leżeliśmy 11 dni. Prosiłam męża żeby wziął wolne w pracy, nie chce żeby teściowa zostawała z dzieciakami bo 2 razy przechodziła załamanie nerwowe i leżała w psychiatryku. Boję się jej powierzyć opiekę a on oczywiście nie wziął wolnego tylko ściągnął mamę. Gdy nie wracał do domu teściu przyjeżdżał na noc. A gdy już sam zostawał to dzwoni i marudził jak to mu ciężko, żebym wracała bo nie ma kto poprać, że jest bałagan. Nie wiem czy to mi otworzyło oczy. Sama nie wiem czy jest ze mną z miłości czy tak mu wygodnie. Trzy tygodnie temu byliśmy na urodzinach teścia. Było spoko do momentu w którym najmłodsza siostra mojego męża nie zaczęła się madrzyc. Niby ogólnie gadała ale wiedziałam że to było skierowane w naszą stronę. Powiedziała mama ty sobie daj spokój z wnukami bo swoje dzieci już wychowałaś a jak ktoś sobie urodził to chyba ma świadomość że musi się nimi zająć. Ja poczułam się jakbym dostała w twarz. Rozumiem gdybym sobie na wczasy pojechała ale byłam w szpitalu z dzieckiem. Mąż oczywiście nic nie zareagował, w domu gdy się pokłóciliśmy stwierdził żebym to olała. Powiedziałam że chyba musi iść na terapię i odciąć pępowinę. Stwierdził że głupota mi do głowy uderza bo mam za dużo czasu i że to chyba mi potrzebna terapia. Kazałam mu ograniczyć picie piwa i palenie papierosów bo za chwilę kończy mi się macierzyński, przejdę pewnie na wychowawczy urlop. Teraz co miesiąc odkładamy kasę, a później to będziemy chyba żyć od miesiąca do miesiąca. Powiedział że będę musiała iść do pracy, na co ja z chęcią przystanę pod warunkiem że obowiązki domowe dzielimy na pół, stwierdził że nie ma takiej opcji bo nie po to mnie brał. Nie wiem czy to z tego żalu czy po prostu czuje się nie doceniana odezwałam się teraz sama do mojego byłego. Chciałam popisać. On dzwoni do mnie kilka razy w ciągu dnia, piszemy, rozmawiamy na Whatsapp. W końcu umówiliśmy się na kawę, sama chyba nie wierzyłam w to że to tylko kawa no i jak podejrzewałam wylądowaliśmy w łóżku. On nie żałuję, ja chyba też nie. Z nikim tak się nie dogaduje jak z nim, o wszystkim mogę z nim pogadać, nie ma żadnych tematów których się wstydzę przy nim, jest dla mnie oparciem. Przy moim mężu nawet płakać się wstydzę bo zaraz pyta czego becze, że robię z siebie bekse. Nie wiem czy to tylko chwilowe zauroczenie a z mężem po prostu rutyna codziennego życia i dlatego tak się od siebie oddaliliśmy. Moje siostry mówią że on zawsze taki był, zawsze miał takie odzywki tylko ja chyba tego nie dostrzegałam. Sama nie wiem co zrobić. Mój były chce żebym troszkę za nim poczekała bo chce dokończyć dom i zabezpieczyć przyszłość dzieci. Prosi mnie żebym mu dała czas żeby mógł mi udowodnić że mu naprawdę na mnie zależy. Tyle się naczytałam jak kochankowie nawijają makaron na uszy, mówią to co chce się usłyszeć że sama nie wiem czy mam w to wierzyć. Niby nie mam podstaw żeby nie wierzyć, nigdy nie oszukał mnie, zawsze mówił to co myślał gdy byliśmy razem ale minęło już tyle lat, że sama nie wiem w co wierzyć. Jedno wiem że napewno powiem mojemu mężowi o zdradzie bo nie umiałabym tak żyć. Nie wiem tylko czy mam siłę na to co będzie potem. Martwię się też jak to wszystko przeżyją moje dzieci. 2 Odpowiedź przez paslawek 2021-04-10 15:53:57 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-04-10 16:05:25) paslawek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-03-18 Posty: 13,381 Odp: Zdradziłam męża Twój post to jedno wielkie oskarżenie męża i druzgocąca jego ostra krytyka,jeżeli chcesz poparcia dla racjonalizacji swojej (nie)winy i odpowiedzialności za zdradę na forum to słabo,potwierdzasz regułę obwiniając męża za swoją niewierność i zdradę swoją własną ,on Cię nie zmuszał i nigdzie nie popchnął ,to oczywistość, tylko i wyłącznie Twoja decyzja ,wybór takiego rozwiązania jak romans,zdrada emocjonalna na raty i fizyczna .Sama nic o sobie nie napisałaś co zrobiłaś żeby było lepiej w małżeństwie co poprawić żeby mąż był więcej w domu tylko Twoje pretensje i żale urazy za rzeczy istotnie i pierdoły piszesz tylko o zawiedzionych swoich oczekiwaniach i swoich uczuciach z osądzania męża,który ma same wady według Ciebie a Twoja zdrada jest odwetem,zasłużył sobie jest nic nie wart ,należało mu się,za to jaki jest i jaki się okazał w życiu z Tobą,Tobie należały się brakujące emocje . Czeka ciebie trudny czas ,ale rozwiedź się choćbyś miała zostać na lodzie ponieważ w większości przypadków z kochankami żonatymi jak się obawiasz tak bywa i on Ciebie zostawi prawdopodobnie jak przyjdzie co do czego stchórzy,a może że budowa tego domu ,przywiązanie do dzieci mogą okazać się silniejsze niż fantazje o waszej wspólnej przyszłości,seks możecie mieć na boku bez tych wszystkich złudzeń i koszałków opałków, opowiadanych sobie nawzajem ,co jest bywa fajne podkręca i nakręca emocje i niby usprawiedliwia wasze słabości w sumie jedna dobitna informacja dla czytających osób ,które zostały zdradzone zdrady jak się nie wyda i nie wyjdzie na jaw mało kto żałuje a te skruchy żale i rozpacze z niby wyrzutami sumienia bywają najczęściej na pokaz ,romansu w odwecie za wadliwego niedobrego męża żony się nie żałuje na ogół to co napisałaś jest kolejnym tego potwierdzeniem,a zdradzeni nich nie dają się nabrać na nawrócenia będzie z Twoją przyszłością tego tu nie wie nikt,różnie może być chcesz to czekaj ,Twoje małżeństwo jest trupem nic nie zostało ,więc po co masz tam tkwić i się w nim męczyć nic nie wróci mąż się nie zmieni a Ty przecież jesteś chodzącym ideałem i doskonałością,tylko że to Ty się puściłaś byłaś nieuczciwa nie Twój mąż ,za wszystko zapłacą najwięcej dzieci jak zwykle ,bo Ty masz zdaje się sieczkę w głowie ,schematyczne to do obrzydzenia - dopiero jak romans zdrada podejmujesz decyzje o wiele za późno ale tak z kolegą czas pokarze czy jest lepszy od Twojego męża ,uczciwszy nie jest ,też jak ty w obawie i tchórzliwie zdradza żonę ,Tobie obiecuje coś tam, na dwoje babka wróżyła, jak na razie czekać Ci polecił ,najpierw będzie podstawówka, potem szkoła średnia ,studia wtedy dzieci może już będą bezpieczne ,albo już jutro będziecie super duper szczęśliwi razem na wieki ,kto to może są jakie są ,wyjątki się zdarzają ,kto was tam wie. "Cichociemny na paralotni" 3 Odpowiedź przez Badas 2021-04-10 16:16:52 Ostatnio edytowany przez Badas (2021-04-10 16:17:13) Badas Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-27 Posty: 94 Odp: Zdradziłam mężaA pomyślałaś o tamtej kobiecie, dzieciach. Rozpierniczyłaś im życie, bo tobie nie układa się z mężem. Totalnie egoistyczne podejście. Pomyślałaś jak będzie czuła się jego żona jak się się za kogoś wolnego i z nim zdradzaj, a nie za faceta który ma rodzinę. Chciałabyś być z kimś kto zdradza żonę? Bo jest fantastyczny. Fantastyczni faceci nie zdradzają. 4 Odpowiedź przez Ela210 2021-04-10 16:18:03 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,120 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Zdradziłam męża To że w poście widzimy męża w czarnych barwach to fakt. Co niestety nie wyklucza tego że mąż taki właśnie jest. Wiec może poczekać ochłonąć i swoje wyrzuty sumienia sobie zostawić A nie mężowi na głowę zwalić? Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 5 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-10 16:29:47 Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam mężaNie rozumiem jednego, skoro było tak źle, to jakim cudem 3-ka dzieci, w tym ostatnie z tego co zrozumiałam było planowane?I to zaledwie 2 lata temu?I również zgadzam się, że post jest jedną wielką krytyka męża mającą na celu racjonalizację kochanek? Skoro z taką łatwością przyszła mu zdrada i od początku zaznaczył, że chce poczekać, zabezpieczyć dzieci itd., to na dobrą sprawę wcale nie chce od swojej rodziny odejść. Zastanawia mnie po co chcesz mężowi mówić o zdradzie? Wyrzuty sumienia? Powiesz mu z kim? Nie chcę być złym prorokiem ale jeśli to zrobisz, z dużym prawdopodobieństwem zostaniesz wrogiem nr 1. swojego chcesz być z mężem, odejdź! A wtedy sobie czekaj ile chcesz na tą swoją dawną miłość. 6 Odpowiedź przez Zagubiona we własnych myś 2021-04-10 16:34:53 Zagubiona we własnych myś Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-04-09 Posty: 8 Odp: Zdradziłam mężaSama wiem że źle zrobiłam. Nie planowałam tego. Nad małżeństwem swoim niejednokrotnie się zastanawiałam. Ja moze nie jestem ideałem. Zawsze starałam się w domu, robiłam wszystko żeby zadowolić innych. Na sobie oszczędzam jak mogę, nawet dla męża częściej kupowałam ubrania niż dla siebie. Dla niego za to nie jest problemem wydawać co miesiąc po 700, 800 zł na piwo i papierosy podczas gdy ja nawet głupiej bluzki sobie żałuję. Dbam o dzieci, żeby miały wszystko to czego mi kiedyś brakowało. Ale nie da się tak przez całe życie. Każda rozmowa z mężem kończy się tak samo, on nie po to pracuje żebym ja mu zabraniała czegoś. A gdy rozmawiamy o rodzicach to stale słyszę przecież to są jego rodzice, musi im pomóc. Nie twierdzę że nie ale powinien jakoś to rozdzielić, wychodzi na to że rodzina w której się urodził jest ważniejsza od tej którą sam stworzył. Nam nie poświęca czasu, nie ma wspólnych spacerów, wspólnych obiadów, spędzania razem czasu przy grach w planszówki. Ja poświęciłam się całkowicie rodzinie, dzieciom. Mój mąż nigdy nie był idealny i pewnie za późno przejrzałam na oczy. Jego najczęstsze telefony są po to żeby spytać co na obiad. Nie spyta jak ci minął dzień, jak się czujesz, co dziś robiłaś. Nawet dziś wyjechał z domu gdy jeszcze spaliśmy, do tej pory nie wrócił od rodziców, nie dzwonił tak jakbyśmy go wogole nie interesowali. Nie będę się usprawiedliwiać, bo nie ma na to żadnego wytłumaczenia. Zdrada to zdrada. Mogłam najpierw uporządkować swoje życie a dopiero zacząć je układać na nowo. Niestety zaczęłam od drugiej strony. Nic to już nie zmieni. 7 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-10 16:46:16 Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam mężaPogrzebałaś własne małżeństwo na własne zamierzasz?Domyślam się, że liczysz na to, że kochanek okaże się Twoim wybawicielem ale niestety możesz się nim jeszcze bardziej rozczarować niż swoim co mu wierzysz bo chcesz wierzyć. On jednak jasno Ci dał do zrozumienia, że nie chce się spieszyć z decyzjami. A to raczej oznacza jedno - w ogóle ich nie że chcesz powiedzieć mężowi o zdradzie. Zobaczysz jakie wtedy szambo wybije. Bo chyba jasne, że też się wyda z kim. Chcesz się przekonać, jakie naprawdę intencje ma kochanek? Powiedz mu o swoich planach. Myślę, że szybko zostaniesz sprowadzona na ziemię. 8 Odpowiedź przez normalnyjestem 2021-04-10 17:38:46 normalnyjestem Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-12-15 Posty: 505 Odp: Zdradziłam mężaJakie to schematyczne, powtarzalne, przewidywalne. Jednym zdaniem kopiuj wklej. Na tę chwilę : stało się, emocjonalnie już nie jesteś z mężem i nigdy raczej nie uda ci się bo kochanek wyparł jego miejsce (zawsze to nowość), fizycznie również ( czy sypiasz-seks z mężem ) i za chwilę będziesz się go brzydzić, nie widzisz przyszłości znim natomiast kochaś coś tam w przyszłości obiecuje (obiecanki cacanki), może się niedługo okazać że zaciążyłaś (to też weż pod uwagę), chcesz odejść od męża ( to plus dla ciebie po tym co zrobiłaś) i chcesz powiedzieć mężowi dlaczego ( uczciwe bo zdrada i tak się wyda bo kobieta jak odchodzi wcześniej kolegując się to głupi by się nie domyślał) . Tutaj mam odmienne zdanie od poprzedniej osoby by nic nie mówić gdyż będzie to jakaś tam uczciwość (choć trochę) i może przyśpieszyć rozwód szczególnie jak pogodzisz się że rozwód z twojej winy (bo z czyjej ? ) a to zaoszczędzi mężowi, dzieciom i też tobie szarpania się i nerwód przez kilkanaście miesięcy. Tak jak napisali poprzednicy waszego związku małżeństwa już nie ma i będzie z uwagi na twoją zdradę coraz gorzej. Tak czy siak powinnaś odejść od niego dla siebie. Co do dalszej przyszłości to jak nie z tym kochankiem to może następnym - spróbowałaś zakazanego owocu i posmakował a kolejne będą łatwiejsze przygody. Jedynym problemem jaki tu widzę to dzieci ale dasz sobie radę byleby nie wrzucać kłód mężowi pod nogi w sprawie dzieci (jakoś się dogadajcie w końcu też są jego ). Cóż stało się , czasu nie cofniesz, nie myślałaś jak zdradzałaś (emocjonalnie potem fizycznie) to chociaż pomyśl jak zakonczyć najłagodniej małżeństwo. 9 Odpowiedź przez Ela210 2021-04-10 17:56:13 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,120 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Zdradziłam męża Żeby to sobie uporządkować to musisz podjąć pewne zalozenia: się na pewno nie zmieni i jest jaki ma male dzieci i nie zostawi żony dla Ciebie. Nawet jak powiesz mezowi o zdradzie i tamta die anegdotkę powiem Ci że kiedy mój ex kochanke poinformowal o tym że ja wiem na drugi dzień dostał informację że Pani właśnie godzi się ze swoim złym mężem na łożu śmierci umierającego syna..:)Współczuję Ci i niejako rozumiem że zobaczyłaś jak Ci źle z mężem .A jak mogłoby być. Ale wszystkie decyzje musisz podejmowac jakbyś miała żyć utrzymać się sama. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 10 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-10 17:57:06 Ostatnio edytowany przez Roxann (2021-04-10 18:00:58) Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam męża normalnyjestem napisał/a: Tutaj mam odmienne zdanie od poprzedniej osoby by nic nie mówić gdyż będzie to jakaś tam uczciwość (choć trochę) i może przyśpieszyć rozwód szczególnie jak pogodzisz się że rozwód z twojej winy (bo z czyjej ? ) a to zaoszczędzi mężowi, dzieciom i też tobie szarpania się i nerwód przez kilkanaście punktu widzenia uczciwości wobec męża i dzieci, przyznanie się do zdrady jest lepsze. Jednak ja patrzę na tą sprawę szerzej, również na małżeństwo/rodzinę kochanka. Dla mnie to jest równoznaczne z poinformowaniem jego żony o niewierności jej męża bo raczej na pewno w końcu się to wyda. Nie każda kobieta chce o tym wiedzieć, możliwe, że tamte małżeństwo jest całkiem udane a kochanek nie planuje go kończyć. Oczywiście tu sprawa jest dyskusyjna bo jedni powiedzą, że powinna wiedzieć, a inni że nie. Po prostu uważam, że w pierwszym odruchu chęć przyznania się do zdrady nie jest podyktowana żadną uczciwością wobec zdradzonego męża, a jedynie przyspieszeniem decyzji kochanka o odejściu od rodziny (jak nie on sam, to żona może go wyrzuci dowiedziawszy o zdradzie). Najuczciwiej byłoby gdyby teraz oboje i Autorka i jej kochanek się przyznali i odeszli. Ale przecież on nie zamierza tego robić. Autorka decydując się na ten krok, niejako zrobi to za kochanek na ten krok zareaguje można się tylko domyślać. Podejrzewam jednak, że delikatnie mówiąc nie będzie zachwycony i zrobi wszystko by ratować własne 4 litery. 11 Odpowiedź przez bagienni_k 2021-04-10 18:04:57 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-10 18:05:16) bagienni_k Net-facet Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2019-07-11 Posty: 16,507 Wiek: 35 Odp: Zdradziłam męża normalnyjestem Toż takie historie chyba w 95 % są przewidywalne, sztampowe i schematyczne. Żadnej przemocy, żadnego zaniedbywania tylko zwykłe rozczarowanie codziennym, stabilnym życiem, bez polotu i adrenalinki, bez codziennego zdobywania i okazywania atencji, bez tej pociągającej nowości - od razu tzw "nuda i rutyna". Oczywiście wszystkiemu jest winny ten, kto tak naprawdę jest ofiarą, czyli osoba zdradzana. Cierpią na tym dzieci i cierpi lub będzie cierpieć tamta żona/rodzina. Jedna wielka krytyka i "jazda" po osobie, którą się skrzywdziło przy jednoczesnej racjonalizacji i usprawiedliwianiu własnych działań. "Będziesz stale cierpiał, jeśli będziesz reagował emocjonalnie na wszystko(...), prawdziwa siła zawiera się w obserwowaniu wszystkiego z boku, ze spokojem i logiką" - Bruce Lee" Wybierz optymizm - poczujesz się lepiej!" - Dalajlama"Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu!" - Konfucjusz 12 Odpowiedź przez blueangel 2021-04-10 18:05:03 blueangel Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2020-04-17 Posty: 993 Odp: Zdradziłam mężachyba nie mialas realnego wyobrazenia, jak wyglada zycie, zwlaszcza z 3 dzieci. jedyne, co mozesz zarzucic swojemu to rzeczywiscie, ze nie zaopiekowal sie dostatecznie rodzina podczas twojego pobytu w szpitaluz tym twoim bylym daj se spokoj. ma swoja rodzine, szuka kogos nowego na boku, myslisz, ze jak rozwalisz swoja rodzine i odejdziesz do niego to on ci bedzie taki wierny i oddany? za jakis czas se znajdzie kolejny kwiatek, na ktory skoczy. 3 dzieci i tak miec bedziesz, dojda jego, a moze i znowu sama zajdziesz w ciaze, pranie, sprzatanie, kredyt i tak zostanakazda kobieta ma obowiazki domowe, nie kazda ma dziadkow czy kogos do pomocy, ja tez niemialam. ciagle piszesz o jego rodzicach, a co z twoimi? wk kazdym badz razie to rzeczywiscie wasze dzieci, nie dziadkow, moga pomoc, nie musza. kazdy ma swoje zycie. miec dzieci to blogoslawienstwo, ale na twoim miejscu,o kolejne bym sie nie starala. te podrosna, bedzie ci lzej, bedziesz miala wiecej czasu dla siebie, na sie urzadziliscie tak blisko jego rodzicow?nie bylo mozliwosci gdzies dalej? klotnie sie zdarzaja, tym bardziej, ze mieszkaliscie razem z tesciami, u nic i byliscie od nich zalezni, wiec nie bardzo mogl im podskoczyc, to zrozumiale, ze im pomaga, w koncu go wychowali, szkoda, ze nie stanal na wysokosci zadania podczas twojego pobytu w szpitalu 13 Odpowiedź przez Zagubiona we własnych myś 2021-04-10 18:06:07 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-04-10 21:38:05) Zagubiona we własnych myś Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-04-09 Posty: 8 Odp: Zdradziłam męża Nie zamierzam niczego przyspieszać. Być może rzeczywiście on nie ma zamiaru odejść od żony. Mam zamiar powiedzieć o wszystkim mężowi ale nie w tej chwili. Sama muszę dojść do ładu ze swoimi myślami. Rozważam wizytę u psychologa aby pomógł mi zmierzyć się z całą sytuacją i zaakceptować to wszystko co się wydarzyło. Jest mi cholernie trudno, biję się z myślami, zaczęłam brać tabletki na uspokojenie chociaż od lat ich nie potrzebowałam. Każdy umie osądzić a nikt nie umie postawić się w mojej sytuacji. Potrzebowałam bliskości, oparcia, miłości. Gdyby to wszystko w małżeństwie działało to nigdy nie zrobiłabym takiego co do mojej rodziny to mama zmarła 6 lat temu, z ojcem mam słaby kontakt- alkoholik z którym mama się rozwiodła bo nie jednokrotnie ja bił, czego byliśmy świadkami. Mam 2 siostry, jedna za granicą, jedna mieszka50 km dalej. Zamieszkaliśmy tak blisko bo się uparł, ja wolałam dalej ale co miałam zrobić, gdybym się nie zgodziła dalej byśmy mieszkali z teściami. 14 Odpowiedź przez bagienni_k 2021-04-10 18:18:54 bagienni_k Net-facet Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2019-07-11 Posty: 16,507 Wiek: 35 Odp: Zdradziłam męża Autorko, czy życie razem opierać się powinno przede wszystkim na okazywaniu tej miłości, byciu blisko i przytulaniu za każym razem, jak coś się dzieje źle? Mam wrażenie, że 99 % kobiet właśnie w ten sposób sobie wyobraża życie..A reszta? obowiązki, praca, codzienność - bez tego się nie da. Najbardziej to mi żal tamtej rodziny, która się pewnie rozpadnie przez kilka Twoich ulotnych chwil z kochankiem.. "Będziesz stale cierpiał, jeśli będziesz reagował emocjonalnie na wszystko(...), prawdziwa siła zawiera się w obserwowaniu wszystkiego z boku, ze spokojem i logiką" - Bruce Lee" Wybierz optymizm - poczujesz się lepiej!" - Dalajlama"Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu!" - Konfucjusz 15 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-10 18:22:17 Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam mężaJak brakuje miłości, bliskości i wsparcia, to nie planuje się kolejnego dziecka, a tym bardziej nie zdradza, tylko albo próbuje relacje naprawić albo się drogę na skróty, bardzo Ci mimo wszystko współczuję. Nie tyle małżeństwa, co złych decyzji i ich tak z dwojga złego: czy lepszy partner, który pomaga rodzicom, czy taki, który romansuje na boku? Nawet jak szambo wybije i kochanek odejdzie albo zostanie wyrzucony przez swoją żonę, to naiwnością jest oczekiwanie, że taki stan jaki jest teraz czy był do tej pory w Waszej relacji się utrzyma. Dojdzie zdenerwowanie i stres związany z rozwodem, podziałem majątku, alimentami... do tego rozdzielenie z jego dziećmi by na co dzień wychowywać "cudzie". Jesteś na dobrej drodze by trafić z deszczu pod rynnę. Choć i tak podejrzewam, że facet zrobi wszystko by uchronić własny tyłek, bo co innego romansować bez zobowiązań a co innego rozwalić 2 rodziny i budować na tych zgliszczach wszystko od początku i to w sytuacji, kiedy są małe dzieci! 16 Odpowiedź przez bagienni_k 2021-04-10 18:26:08 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-10 19:17:32) bagienni_k Net-facet Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2019-07-11 Posty: 16,507 Wiek: 35 Odp: Zdradziłam męża Poza tą dziecinną naiwnością i wiarą w to, że kochanek odejdzie tak prosto i szybko od żony i dzieci(!), to zawsze w takich sytuacjach widać właśnie, jak osoby zdradzające łatwo idą na skróty. Bywa, że wspomina się o próbach naprawy relacji, ale tutaj tego zdecydowanie nie widać.. Ot, brakuje tego życiodajnego niczym tlen wsparcia i bliskości - ok, to co należy zrobić dalej? Rzucić wszystko w p***u i szukać kogoś na boku? BO tak jest łatwiej! Łatwiej jest wyżalić się komuś obcemu niż dogadać z najbliższą osobą... "Będziesz stale cierpiał, jeśli będziesz reagował emocjonalnie na wszystko(...), prawdziwa siła zawiera się w obserwowaniu wszystkiego z boku, ze spokojem i logiką" - Bruce Lee" Wybierz optymizm - poczujesz się lepiej!" - Dalajlama"Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu!" - Konfucjusz 17 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-10 18:46:09 Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam męża bagienni_k napisał/a: Ot, brakuje tego życiodajnego niczym tlen wsparcia i bliskości - ok, to co należy zrobić dalej? Rzucić wszystko w p***u i szukać kogoś na boku? BO tak jest łatwiej! Łatwiej jest wyżalić się komuś obcemu niż dogadać z njbliższą osobą...Wygadać zawsze można, nawet i trzeba ale od razu pakować w romans?W tej całej historii najbardziej uderza (przynajmniej mnie) fakt, że po macierzyńskim kobieta wróciła do pracy, dostała awans, kupili dom, zdecydowali na kolejne dziecko... a po 2 latach wszystko szlag trafił bo dawny ex się odezwał, a kobieta czuła samotnie z 3-ką małych dzieci w domu. To po co była ta decyzja o 3-cim dziecku? Przecież było wiadomo, że to dodatkowy obowiązek i późniejsze większe trudności z powrotem do pracy. Z drugiej strony podobnie - rodzina z 2-ką małych dzieci, właśnie się buduje spełniając pewnie swoje jakieś kolejne marzenie... a co robi małżonek? Romansuje na boku! 18 Odpowiedź przez ulle 2021-04-10 19:07:32 Ostatnio edytowany przez ulle (2021-04-10 19:19:59) ulle Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-11-21 Posty: 2,671 Odp: Zdradziłam mężaAutorko, jesteś jak małe dziecko, chociaż sama masz trójkę dzieci. Rozumujesz tak, jakbyś z byka spadła. Myślę, że żyjesz na innej planecie niż ta, na której ja żyję. Zejdź na ziemię i zacznij myśleć oraz działać, jak dorosła kobieta, bo jeśli dalej się nie obudzisz, to źle skończysz. Twój mąż pewnie święty nie jest i może łatwy do pożycia na co dzień też nie jest, ale co Ty widzisz w tym żonatym, który bzyka się za plecami żony?Naprawdę myślisz, że jeśli byś się z nim związała, to Tobie byłby wierny? Żyjesz jakimś wydumanym mitem faceta sprzed lat i na iluzji chcesz budować dalsze swoje życie?Jesteś infantylna i jakaś taka egzaltowana, jak niewinna lelija, tyle tylko że dobrze wiedząca, jak się dzieci robi. Chcesz powiedzieć o wszystkim mężowi, bo nie wyobrażasz sobie inaczej. To ja powiem Ci tak- zacznij wyobrażać sobie, że mogłabyś inaczej, dla własnego dobra i dobra innych. Chcesz odejsc od męża, to zrób to, ale nie musisz zachowywać się przy tym, jak słoń w składzie porcelany. Rady praktyczne. Idź do psychologa i porządnie się wygadaj, bo jest to Ci potrzebne. Powiedz kochankowi, że podjęłaś decyzję na temat swojego małżeństwa i że Ty rozwiedziesz się dla niego ( dla kochanka rzecz jasna) i że zrobisz to natychmiast, ponieważ nie możesz żyć w kłamstwie. Stawiam na to, że kochanek szybko sprowadzi Cię na ziemię, albo że od razu zniknie niczym kamfora. Musiałby byś głupi, żeby rozwalać swoją rodzinę, zostawiać własne dzieci i zaczynać z jakaś obca baba z przeszłości, na dodatek z trójką dzieci. Zrób taki test swojemu boczniakowi i sama przekonasz się, że prawdziwe życie ludzi dorosłych różni się od świata dzieci i świata naiwnych małych dziewczynek. Zanim coś zrobisz, policz do dziesięciu, bo wpakowałas się w bagno, więc wszelkie nerwowe ruchy pogrąża Cię w tym bagnie jeszcze bardziej. Mówiąc prosciej- zacznij myśleć głową kobieto. Powodzenia. 19 Odpowiedź przez polis 2021-04-10 19:23:56 Ostatnio edytowany przez polis (2021-04-10 19:32:04) polis Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-21 Posty: 966 Odp: Zdradziłam męża Twoja relacja z mężem idealna nie jest, jeśli ma do Ciebie odzywki czemu beczysz i Ci nie pomaga w obowiązkach, ale to była podstawa do pójścia na terapię par albo rozstania, tylko Ty postanowiłaś zrobić sobie z nim dzieci zamiast tego, a potem jeszcze zdradzić. Jego zachowanie podstawą do zdrady nie było, więc to już Twoja odpowiedzialność i Twój uczynek wobec niego, który jest nie fair. Moim zdaniem powinnaś szukać pracy i przemyśleć, czy nie pójść na terapię. Będziesz z mężem czy nie. Terapia Ci się przyda i może Ci pomóc dojść do siebie i poukładać sobie w głowie, zwłaszcza że z tego co piszesz, to jesteś DDA. Oczywiście Twój wybór co zrobisz i zrobisz, jak chcesz, ale może Ci pomóc naświetlić skąd wybór słabych partnerów do związku. Jeśli Cię to interesuje, to parę dni temu natknęłam się na interesujący kanał. Wpisz sobie w YouTube: „DDA/DDD w związku (1 z 5 spotkań)” masz tam cykl 5 spotkań z psychoterapeutami omawiających problem DDA. Mówię Ci to, bo jeśli dobrze poukładasz sobie w głowie, to odbije się to pozytywnie na dzieciach, a one pewnie i tak w tej całej historii będą najbardziej poszkodowane. Twoje dzieci jeszcze są jeszcze małe, więc masz szansę zrobić im ogromną przysługę pracując nad sobą i sobie oczywiście też robisz wtedy przysługę. Na kochanka bym nie liczyła na Twoim miejscu. Istnieje sporo prawdopodobieństwo, że nawija Ci makaron na uszy. 20 Odpowiedź przez Badas 2021-04-10 19:31:13 Badas Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-27 Posty: 94 Odp: Zdradziłam męża Zagubiona we własnych myś napisał/a: Każdy umie osądzić a nikt nie umie postawić się w mojej sytuacji. Potrzebowałam bliskości, oparcia, miłości. Gdyby to wszystko w małżeństwie działało to nigdy nie zrobiłabym takiego oczywiście. Potrzebowałaś. Od faceta który ma żonę i dzieci. Zdradziłaś męża, pomogłaś rozwalić drugie małżeństwo. Teraz psycholog będzie zarabiał na twojej głupocie i egoistycznym podejściu. Bo ty potrzebowałaś, nie miałaś...i tak żeby nikt teraz nic nie miał. A wogole mieć czas przy trójce małych dzieci na romanse. Gratuluję wolnego czasu. 21 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-10 19:31:22 Ostatnio edytowany przez Roxann (2021-04-10 19:39:01) Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam męża Taki test również radzę zrobić i to jak najszybciej bo wtedy najprawdopodobniej te marzenia o romantycznej miłości, bliskości i wsparciu z jego strony szybko prysną. Oczywiście kochanek może mamić obietnicami, że jeszcze nie teraz, za jakiś czas, aż dom wybuduje, dzieci podrosną i nie wiem co jeszcze, aż wszystko rozpłynie po kościach. Tylko z drugiej strony, jak Autorka planuje powiedzieć o wszystkim mężowi, to i tak wszystko jest to, że Autorka uważa (przynajmniej na razie lub do tej pory), że ten facet, który z premedytacją zdradza swoją żonę bo pewnie też brakuje mu "miłości, bliskości i wsparcia", nadal będzie je mieć dla niej (czy oni dla siebie) jak już będą razem. Podczas gdy stresu i obowiązków dojdzie bo nie będzie już 2 czy 3 dzieci, tylko 5-ka do ogarnięcia, do tego raczej nieuniknione przeprawy z obecnymi małżonkami, niechęcią rodzin, znajomych itd., itd. Już widzę to spijanie sobie z dziubków w takich okolicznościach...EDIT: Zgadzam się z tym co napisała polis, bo ewidentnie jesteś DDA, na co wskazują Twoje wybory, decyzje i ogólnie sposób myślenia. 22 Odpowiedź przez Badas 2021-04-10 19:36:51 Badas Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-27 Posty: 94 Odp: Zdradziłam mężaByć szczęśliwą z fantastycznym facetem który zdradza swoją żonę. Marzenie. 23 Odpowiedź przez bagienni_k 2021-04-10 19:40:47 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-10 19:53:50) bagienni_k Net-facet Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2019-07-11 Posty: 16,507 Wiek: 35 Odp: Zdradziłam męża Roxann napisał/a: (...)W tej całej historii najbardziej uderza (przynajmniej mnie) fakt, że po macierzyńskim kobieta wróciła do pracy, dostała awans, kupili dom, zdecydowali na kolejne dziecko... a po 2 latach wszystko szlag trafił bo dawny ex się odezwał, a kobieta czuła samotnie z 3-ką małych dzieci w domu. To po co była ta decyzja o 3-cim dziecku? Przecież było wiadomo, że to dodatkowy obowiązek i późniejsze większe trudności z powrotem do pracy. Z drugiej strony podobnie - rodzina z 2-ką małych dzieci, właśnie się buduje spełniając pewnie swoje jakieś kolejne marzenie... a co robi małżonek? Romansuje na boku!To właśnie powala na łopatki!Kurde, czego tu jeszcze trzeba, żeby się czuć szczęśliwym? Własny dom, awans w pracy i dziecko - CO jeszcze ja się pytam? Jak Autorka sobie w ogóle życie dorosłe wyobrażała? Żyje chyba w zupełnie innym świecie, oderwanym od rzeczywistości..Pojawiają się problemy, to co robimy? Szukamy ukojenia w ramionach kochanka/kochanki, bo tylko on/ona nas zrozumie..Obwiniamy oczywiście o wszystkie nieszczęścia współmałżonka, bo sami jesteśmy święci i czyści jak łza..Jakie to schematyczne.. "Będziesz stale cierpiał, jeśli będziesz reagował emocjonalnie na wszystko(...), prawdziwa siła zawiera się w obserwowaniu wszystkiego z boku, ze spokojem i logiką" - Bruce Lee" Wybierz optymizm - poczujesz się lepiej!" - Dalajlama"Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu!" - Konfucjusz 24 Odpowiedź przez ulle 2021-04-10 19:50:31 ulle Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-11-21 Posty: 2,671 Odp: Zdradziłam męża Roxann napisał/a:Taki test również radzę zrobić i to jak najszybciej bo wtedy najprawdopodobniej te marzenia o romantycznej miłości, bliskości i wsparciu z jego strony szybko prysną. Oczywiście kochanek może mamić obietnicami, że jeszcze nie teraz, za jakiś czas, aż dom wybuduje, dzieci podrosną i nie wiem co jeszcze, aż wszystko rozpłynie po kościach. Tylko z drugiej strony, jak Autorka planuje powiedzieć o wszystkim mężowi, to i tak wszystko jest to, że Autorka uważa (przynajmniej na razie lub do tej pory), że ten facet, który z premedytacją zdradza swoją żonę bo pewnie też brakuje mu "miłości, bliskości i wsparcia", nadal będzie je mieć dla niej (czy oni dla siebie) jak już będą razem. Podczas gdy stresu i obowiązków dojdzie bo nie będzie już 2 czy 3 dzieci, tylko 5-ka do ogarnięcia, do tego raczej nieuniknione przeprawy z obecnymi małżonkami, niechęcią rodzin, znajomych itd., itd. Już widzę to spijanie sobie z dziubków w takich okolicznościach...Tak, ja też wyobrażam sobie tę idyllę.(autorko, kpię sobie teraz, nie myśl, że ja tak naprawdę o tej idylli).Twoj problem polega głównie na tym, że jesteś aż do wyrzygania zmęczona i zniesmaczona swoim życiem. W dość krótkim okresie czasu urodziłaś trójkę dzieci i dopiero od jakiegoś czasu niby żyjesz na swoim, bo wcześniej mieszkalas u teściów. Wiadomo, że różowo nie miałaś. Twój mąż też różowo nie miał i nie ma, bo wyżywienie licznej rodziny kosztuje sporo wysiłku i nerwów. Jak napisałam wcześniej, jestem w stanie uwierzyć w to, że ciężko się z nim żyje, jednak jemu z Tobą żyć na co dzień, też nie jest lekko. Oboje jesteście już bardzo zmęczeni. Dlaczego tak jest? Ty proste. Żyjemy w trudnych czasach, chociaż tak naprawdę każde czasy są trudne i rozjechało Was życie. Po prostu życie. Boczniak na pewno Cię nie uratuje. Wprost przeciwnie, tylko dołoży Ci do gara - fakt, że za Twoim przyzwoleniem. Problem więc polega na tym, że Ty masz PROBLEM ze sobą, masz to co Ci tak uwiera we własnej głowie. Już nie będę pisała, kto tak powiedział, bo postać ta nie zapisała się zbyt chlubnie w historii ludzkości, ale powiedział on bardzo mądra rzecz, z którą ja całkowicie się że można być wolnym żyjąc nawet w więzieniu i niewolnikiem żyjąc na wolności, czyli poza więzieniem. Wolność ma się po prostu w głowie, albo nie ma się jej wcale. Jednak nie odnajdziesz samej siebie szukając od doopy strony, czyli od pokładania nadziei w boczniaku, który okłamuje własną rodzinę. 25 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-10 19:52:08 Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam męża bagienni_k napisał/a:Kurde, czego tu jeszcze trzeba, żeby się czuć szczęśliwym? Własny dom, awans w pracy i dziecko - CO jeszcze ja się pytam? Jak Autorka sobie w ogóle życie dorosłe wyobrażała? Żyje chyba w zupełnie innym świecie, oderwanym od rzeczywistości..Pojawiają się problemy, to co robimy? Szukamy ukojenia w ramionach kochanka/kochanki, bo tylko on/ona nas zrozumie..Obwiniamy oczywiście o wszystkie nieszczęścia współmałżonka, bosami jesteśmy święci i czyści jak łza..Jakie to schematyczne..Pewnie nie wyobrażała, bo sama wychowała w patologii. I teraz to wychodzi. Małżonek pewnie też idealny nie jest ale... kiedy zaliczyli wpadkę po zaledwie 5 msc luźnej znajomości, nie zostawił jej, tylko wziął do siebie. Mając jednak jakiś instynkt zachowawczy, jak się widzi, że w relacji coś nie gra, to się nie decyduje na kolejne dzieci! Z jednym zawsze łatwiej nawet odejść. Przecież to trzecie ma zaledwie roczek! (o ile dobrze zrozumiałam).Mam nadzieję, że Autorka chociaż na tej schadzce z kochankiem się zabezpieczyła. 26 Odpowiedź przez Ela210 2021-04-10 20:08:44 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,120 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Zdradziłam męża No wybacz Bagiennik. Ale co ma awans w pracy czy nowy dom do poczucia szczęścia gdy mąż jest chamski i ma ją gdzieś?.Fakt sama takiego wybrała. Więc może pora na zmiany teraz A nie za 10 lat? Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 27 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-10 20:23:30 Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam męża Ela210 napisał/a:No wybacz Bagiennik. Ale co ma awans w pracy czy nowy dom do poczucia szczęścia gdy mąż jest chamski i ma ją gdzieś?.Fakt sama takiego wybrała. Więc może pora na zmiany teraz A nie za 10 lat?Nie wiem czy ma coś do poczucia szczęścia gdy mąż jest chamski ale do poczucia jakiejś samodzielności już wiele, szczególnie że Autorka narzekała na rutynę. Pisząc to co Bagienn_k zaznaczył miałam bardziej na myśli to, że opisując swoją historię, Autorka przy pierwszych dwóch ciążach napisała "okazało się", natomiast przy trzeciej "zdecydowaliśmy się". A to było zaledwie 2 lata temu!Rozumiem, że pierwsza ciąża była wpadką. W drugą zaszła nieoczekiwanie, kiedy tylko wróciła do pracy, ale trzecią ZAPLANOWALI, kiedy przeszli na swoje, a Ona awansowała. Takie decyzje nie zapadają chyba w nieszczęśliwym małżeństwie? No chyba, że to jeden z tych przypadków, gdzie dziecko ma być sposobem na kryzys. Jeśli tak, to to było źle, a ona wróciła do pracy zawodowej i jakoś mimo wszystko miała zorganizowaną opiekę nad dziećmi, to miała prostą, a na pewno prostszą drogę do usamodzielnienia się. Wybrała jednak trzecie dziecko i zaraz potem zdradę. Jak już chciała zmienić męża, to mogła przed 3 ciążą, kiedy zawodowo zaczęło jej układać. 28 Odpowiedź przez polis 2021-04-10 20:48:37 polis Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-21 Posty: 966 Odp: Zdradziłam męża Roxann napisał/a:bagienni_k napisał/a:Kurde, czego tu jeszcze trzeba, żeby się czuć szczęśliwym? Własny dom, awans w pracy i dziecko - CO jeszcze ja się pytam? Jak Autorka sobie w ogóle życie dorosłe wyobrażała? Żyje chyba w zupełnie innym świecie, oderwanym od rzeczywistości..Pojawiają się problemy, to co robimy? Szukamy ukojenia w ramionach kochanka/kochanki, bo tylko on/ona nas zrozumie..Obwiniamy oczywiście o wszystkie nieszczęścia współmałżonka, bosami jesteśmy święci i czyści jak łza..Jakie to schematyczne..Pewnie nie wyobrażała, bo sama wychowała w patologii. I teraz to wychodzi. Małżonek pewnie też idealny nie jest ale... kiedy zaliczyli wpadkę po zaledwie 5 msc luźnej znajomości, nie zostawił jej, tylko wziął do siebie. Mając jednak jakiś instynkt zachowawczy, jak się widzi, że w relacji coś nie gra, to się nie decyduje na kolejne dzieci! Z jednym zawsze łatwiej nawet się, ale autorka ma jeszcze szanse, żeby przerwać to wszystko, jeśli postanowi pracować nad sobą i przerwie ten emocjonalny syf oraz przekazywanie słabych wzorców rodzinnych. Moim zdaniem to najlepsze co może zrobić dla siebie i dla dzieci. Oczywiście wszystko zależy od jej chęci pracy nad sobą. Dla mnie autorko masz jeszcze szanse stać się postacią pozytywną w rodzinnej historii, jeśli zdecydujesz się na pracę nad sobą i bycie pierwszą osobą, która przerwie przekazywanie słabych wzorców. Żeby nie było, że nie możesz już nic zrobić poza posypaniem głowy popiołem, masz jeszcze szanse zrobić bardzo dużo dobrego. Pytanie, czy chcesz? 29 Odpowiedź przez ulle 2021-04-10 20:52:08 ulle Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-11-21 Posty: 2,671 Odp: Zdradziłam męża Roxann napisał/a:Ela210 napisał/a:No wybacz Bagiennik. Ale co ma awans w pracy czy nowy dom do poczucia szczęścia gdy mąż jest chamski i ma ją gdzieś?.Fakt sama takiego wybrała. Więc może pora na zmiany teraz A nie za 10 lat?Nie wiem czy ma coś do poczucia szczęścia gdy mąż jest chamski ale do poczucia jakiejś samodzielności już wiele, szczególnie że Autorka narzekała na rutynę. Pisząc to co Bagienn_k zaznaczył miałam bardziej na myśli to, że opisując swoją historię, Autorka przy pierwszych dwóch ciążach napisała "okazało się", natomiast przy trzeciej "zdecydowaliśmy się". A to było zaledwie 2 lata temu!Rozumiem, że pierwsza ciąża była wpadką. W drugą zaszła nieoczekiwanie, kiedy tylko wróciła do pracy, ale trzecią ZAPLANOWALI, kiedy przeszli na swoje, a Ona awansowała. Takie decyzje nie zapadają chyba w nieszczęśliwym małżeństwie? No chyba, że to jeden z tych przypadków, gdzie dziecko ma być sposobem na kryzys. Jeśli tak, to to było źle, a ona wróciła do pracy zawodowej i jakoś mimo wszystko miała zorganizowaną opiekę nad dziećmi, to miała prostą, a na pewno prostszą drogę do usamodzielnienia się. Wybrała jednak trzecie dziecko i zaraz potem zdradę. Jak już chciała zmienić męża, to mogła przed 3 ciążą, kiedy zawodowo zaczęło jej się z Tobą, tyle tylko że to jest takie gdybanie, które nijak nie przekłada się na rzeczywistość. Autorka nie mogła wtedy przewidzieć, że oto za dwa lata spotka swój wyśniony ideał faceta z przeszłości i że skończy się tak, że wyląduje w łóżku z jakimś żonatym, który zapewne też jest bardzo nieszczęśliwy w swoim małżeństwie. Spotkały się dwie nieszczęsne dusze i mamy oto sytuację, gdy wiedzie ślepy kulawego. Myślę, że trzeba patrzeć na to, co jest teraz. Ela proponuje, że może po dekadzie nieudanego małżeństwa warto byłoby zmienić swoje życia osobiste? No może to i dobry pomysł, bo czyż nie jest tak, że co ma wisieć nie utonie?Jeśli ci ludzie mają się męczyć i żyć według coraz bardziej rozwierajacych się nożyc, to może faktycznie powinni powinni się rozstać. Dla autorki seks z mężem jest albo wkrótce stanie się katorgą. Może boczniak pojawił się w dobrym momencie i chociaż powinien być przez autorkę skreślony jako partner dla niej do życia na co dzień, to jednak sytuacja z bovzniakiem pokazała autorce alternatywę życia bez męża. A potem zdać się na los i kto wie, co wydarzy się w przyszłości, może autorka znajdzie wolnego porządnego faceta, nawet z dziećmi, np wdowca i ten drugi związek okaże się tym pisze różne scenariusze. Tak więc mąż nie, boczniak nawijajacy makaron na uszy tym bardziej na nie. Pozostaje więc życie matki wychowującej trójkę dzieci i być może, ja jakiś czas i pojawi się ten właściwy? 30 Odpowiedź przez PainIsFinite 2021-04-10 21:14:48 PainIsFinite Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2020-05-21 Posty: 743 Odp: Zdradziłam męża Zagubiona we własnych myś napisał/a:A co do mojej rodziny to mama zmarła 6 lat temu, z ojcem mam słaby kontakt- alkoholik z którym mama się rozwiodła bo nie jednokrotnie ja bił, czego byliśmy świadkami. Mam 2 siostry, jedna za granicą, jedna mieszka 50 km dalej. Zamieszkaliśmy tak blisko bo się uparł, ja wolałam dalej ale co miałam zrobić, gdybym się nie zgodziła dalej byśmy mieszkali z szybko w rolę ofiary wchodzisz. Taka biedna, tylko kochanek Cie rozumie! Tacy zdrajcy chyba najbardziej mnie irytują bo wszyscy sa winni, tylko nie oni. Moze nie masz super meza ale tez sadze ze to co o nim napisalas to jest 150% tego jak jest naprawdę. Zachowujesz sie jakby ktoś kierował Twoim zyciem a nie Ty. Jestes z mezem i on taki straszny ale decyzji podjac nie umiesz. I trzecie dziecko z tym potworem jest, cuda Panie.. 31 Odpowiedź przez bagienni_k 2021-04-10 21:24:32 bagienni_k Net-facet Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2019-07-11 Posty: 16,507 Wiek: 35 Odp: Zdradziłam męża Zastanawiam się, czy(pomijając pandemię) nie żyjemy w zbyt sielskich czasach. Jeśli budowa domu, awans w pracy i pojawienie się dziecka sa przejawem nudy w związku, to ja naprawdę nie mam ku.. pytań...I zostawię ten element bez komentarza..Natomiast to, co u mnie wywołuje pusty śmiech, to owe nagłe pojawienie się jakiejś dawnej, "cudownej miłośći" z dawnych lat, która nagle jest w stanie wszystko roz**** w drobny mak, niezależnie jak idealnie by sie układało z obecnym partnerem(choć oczywiście idealnie nie jest, to fakt). Sylwetka Autorki żywo przypomina jakąś postać z bajki dla dzieci, która wierzy w siłę romantycznej miłości, idealizując ponad wszystko jakies chwilowe, płytkie i sentymentalne uczucie sprzed lat. "Będziesz stale cierpiał, jeśli będziesz reagował emocjonalnie na wszystko(...), prawdziwa siła zawiera się w obserwowaniu wszystkiego z boku, ze spokojem i logiką" - Bruce Lee" Wybierz optymizm - poczujesz się lepiej!" - Dalajlama"Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu!" - Konfucjusz 32 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-10 21:38:30 Ostatnio edytowany przez Roxann (2021-04-10 21:43:31) Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam męża ulle napisał/a:Zgadzam się z Tobą, tyle tylko że to jest takie gdybanie, które nijak nie przekłada się na rzeczywistość. Autorka nie mogła wtedy przewidzieć, że oto za dwa lata spotka swój wyśniony ideał faceta z przeszłości i że skończy się tak, że wyląduje w łóżku z jakimś żonatym, który zapewne też jest bardzo nieszczęśliwy w swoim małżeństwie. Spotkały się dwie nieszczęsne dusze i mamy oto sytuację, gdy wiedzie ślepy ok, tylko tak naprawdę nigdy nie wiemy co nas czeka za jakiś czas, możemy decydować tylko tu i teraz biorąc za swoje decyzje odpowiedzialność. Jeśli ktoś świadomie decyduje na kolejne, już 3-cie dziecko, to raczej wie z czym to się wiąże. ulle napisał/a:Myślę, że trzeba patrzeć na to, co jest teraz. Ela proponuje, że może po dekadzie nieudanego małżeństwa warto byłoby zmienić swoje życia osobiste? No może to i dobry pomysł, bo czyż nie jest tak, że co ma wisieć nie utonie?Jeśli ci ludzie mają się męczyć i żyć według coraz bardziej rozwierajacych się nożyc, to może faktycznie powinni powinni się rozstać. Dla autorki seks z mężem jest albo wkrótce stanie się katorgą. Może boczniak pojawił się w dobrym momencie i chociaż powinien być przez autorkę skreślony jako partner dla niej do życia na co dzień, to jednak sytuacja z bovzniakiem pokazała autorce alternatywę życia bez męża. A potem zdać się na los i kto wie, co wydarzy się w przyszłości, może autorka znajdzie wolnego porządnego faceta, nawet z dziećmi, np wdowca i ten drugi związek okaże się tym pisze różne scenariusze. Tak więc mąż nie, boczniak nawijajacy makaron na uszy tym bardziej na nie. Pozostaje więc życie matki wychowującej trójkę dzieci i być może, ja jakiś czas i pojawi się ten właściwy?Tu też się z Tobą zgadzam. Moim zdaniem dziewczyna tym romansem pogrzebała swoje małżeństwo i nawet jeśli zostanie z mężem, to lepiej raczej nie będzie. Na pewno jeśli chodzi o emocjonalną sferę ich związku. Jeden z użytkowników kiedyś napisał, że zdrada obniża "jakość" związku co najmniej o dwa poziomy, jak było na 3, to zostaje na dalej może mówić "stało się", "okazało się", tak jakby to co się dzieje w jej życiu nie zależało od niej ale.. też może zacząć pracę nad sobą i w końcu wziąć odpowiedzialność za własne życie i decyzje, w tym swoich jak sama pisze, jest ogólnie się zgadzam z Elą, że lepiej odejść teraz niż za 10 czy więcej lat bo teoretycznie jest większa szansa na ułożenie sobie życia z kimś innym czy nawet na spokojne samemu ale to tylko teoretycznie. Kobieta ma zapewne ok 30l, 3 dzieci, stąd szybki powrót do pracy będzie raczej trudny, choć nie niemożliwy, do tego kredyt. Wiadomo jest 500+, dostałaby alimenty ale ... czy romans z żonatym i dzieciatym facetem to w jej sytuacji dobry pomysł na zmianę swego życia "na lepsze"?Może jako bodzieć do tego by zaczęła coś z tym robić ale ŚWIADOMIE. Jeżeli jednak myśli, że ten kochaś ją wybawi, to jest w błędzie. No chyba, że facet rzeczywiście jest w niej tak bardzo zakochany i do tego ustawiony, że bez większych problemów zapewni byt swoim dzieciom, a jej wsparcie, miłość i bliskość, to może gra warta świeczki jednak jest to bardzo napisał/a:Zachowujesz sie jakby ktoś kierował Twoim zyciem a nie Ty. Jestes z mezem i on taki straszny ale decyzji podjac nie umiesz. I trzecie dziecko z tym potworem jest, cuda Panie..Dokładnie o tym mówię. 33 Odpowiedź przez IsaBella77 2021-04-10 21:45:24 IsaBella77 Blokada na życzenie Użytkownika Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 10,530 Odp: Zdradziłam męża Czytając Twoje posty Autorko, czuję się, jakbym czytała historię o dwóch różnych światach, o dwóch różnych czasach i o dwóch różnych pierwszym świecie męczysz się biedulko z leniwym i śmierdzącym brudasem, który Cię nie kocha i nie szanuje i nie ma żadnego wkładu w wasze wspólne życie, a jedynie dręczy Cię przez wszystkie lata Waszego związku, a Ty z jakiegoś powodu (z jakiego?) pozwalasz mu na to, kreując samą siebie na bezustannie cierpiącą drugim zaś Matrixie macie wspólny dom, który wybudowaliście, aż trójkę dzieci z których przynajmniej ostatnie było planowane - co wskazuje na regularny seks między Wami, żyjecie razem już wiele lat, pobraliście się i zrealizowaliście wiele wspólnych jestem, w której rzeczywistości naprawdę żyjesz, nie sądzę, abyś żyła w obu, ponieważ skrajnie się różnią. The past cannot be changed,forgotten, edited, or can only be accepted. 34 Odpowiedź przez Ela210 2021-04-10 21:57:58 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,120 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Zdradziłam męża tak, to jkest inna sprawa, czy to nie tak jak u niektórych- że jak zrobią coś hmm,, niemoralnego, to cała głowa pracuje intensywnie, by to usprawiedliwić i na temat osoby skrzywdzonej powstaje cała legenda, oderwana od rzeczywistości, bo winowajca jest za słaby by cokolwiek udżwiognąć na włąsnych iść na terapię i solidnie to przepracować, do końca, nie uciekać, gdy ten obraz się zburzy i trzeba będzie się zmierzyć z prawdą..w każdym razie trochę pracy przed Tobą. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 35 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-10 22:00:05 Ostatnio edytowany przez Roxann (2021-04-10 22:03:24) Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam męża IsaBella77 napisał/a:Ciekawa jestem, w której rzeczywistości naprawdę żyjesz, nie sądzę, abyś żyła w obu, ponieważ skrajnie się że drugiej a pierwsza jest stworzona dla usprawiedliwienia zdrady. Choć pewnie między nimi jest płynna granica. Na pewno nawał obowiązków i nieobecność męża zrobiła swoje. Ogarnięcie 3-ki małych dzieci do tego domu to harówa, każdy potrzebuje odskoczni. Jej zaczęło brakować tego męskiego wsparcia (emocjonalnego), bliskości i znalazła je w osobie żargonie lovelasów takie kobiety (lub kobiety w podobnej sytuacji) jak Autorka nazywane są "słomianą wdową". A to najłatwiejszy kąsek. 36 Odpowiedź przez bagienni_k 2021-04-10 22:05:59 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-04-10 22:06:20) bagienni_k Net-facet Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2019-07-11 Posty: 16,507 Wiek: 35 Odp: Zdradziłam męża Żyje w drugiej rzeczywistości, ale ciągle czegoś brakuje, dlatego trzeba sobie stworzyć tragiczną wersję alternatywną. "Będziesz stale cierpiał, jeśli będziesz reagował emocjonalnie na wszystko(...), prawdziwa siła zawiera się w obserwowaniu wszystkiego z boku, ze spokojem i logiką" - Bruce Lee" Wybierz optymizm - poczujesz się lepiej!" - Dalajlama"Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu!" - Konfucjusz 37 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-10 22:19:26 Ostatnio edytowany przez Roxann (2021-04-10 22:21:06) Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam męża bagienni_k napisał/a:Żyje w drugiej rzeczywistości, ale ciągle czegoś brakuje, dlatego trzeba sobie stworzyć tragiczną wersję wspomniała, że rodzice jej męża mają gospodarstwo, a teraz jest gorący okres siewów itd. Pomaga, jak to syn. Może nawet ta gospodarka jest albo będzie na nim, a rodzicom też trzeba pomóc. Tam wyrozumiałości czy raczej zrozumienia chyba z dwóch stron zabrakło. 38 Odpowiedź przez paslawek 2021-04-10 22:31:30 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-04-10 22:33:31) paslawek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-03-18 Posty: 13,381 Odp: Zdradziłam męża To jaki był i jest mąż Zagubionej dla niej samej teraz ma nikłe znaczenie już ,mam coś takie druzgoczące wrażenie po przeczytaniu postów jest potrzebny i negatywny jego obraz może być na korzyść dla Zagubionej tyko że to pułapka i ślepa uliczka o czym pewnie same jeszcze nie wie..Tak go widzi teraz ,bo może coś tam w nim jest na minus ,klasycznie automatycznie i mega stereotypowo, urazy,wady żale zaszłości niedopasowania i zaniedbania - wzmocnione przez Autorkę i w sumie prawie każdą osobę uwikłaną w romans która zdradziła a potem pojawia się na forum,nawet już teraz nie ważne jest od kiedy Zagubioną olśniło czy przed czy na długo przed zdradą czy zaraz po tym jak wylądowała z kochankiem w łóżku,jest po zawodach ,powrót z przychylnym pozytywnym spojrzeniem ,serdecznymi emocjami to złudne niby pozytywne nadzieje raczej nic z tego niema za późno na terapię chyba już jest pojawiła się awersja i resentyment, możliwe że tylko ostre poczucie winy,jakieś lęki ,obawy, strachy mogły by zmienić jakoś tymczasowo nastawienie do męża ale to też niepewne bardzo no i poco w gruncie rzeczy,znacznie lepiej się rozstać ,bo naprawić się już nie da nawet dla dzieci,a wygoda i lęk przed zmiana skutkami to słaba motywacja do trwania w takim zniszczonym obrała kurs na odwrót i niekochanie męża "kuniec filma" czy on winny czy niewinny,jak trochę znam podobnych historii z życia i z forum to Autorka raczej wnikliwą i obiektywną teraz nie jest,uzasadnia i usprawiedliwia się wybiela klasycznie choć werbalnie temu zaprzecza,mnóstwo domyślam się energii idzie na to podświadomie,dostarcza automatycznie, sztampowo paliwa do romansu ,a romans raz dostarcza a raz widocznie nie dostarcza paliwa do trwania w kiepskim i tak widzianym przez Autorkę jako nieudany związku, szybko myśli o zakończeniu i rozwiązaniu spraw zrzucając wyrzut i kwestię odpowiedzialności na męża,mówiąc mu o romansie,taki rzucony granat i zobaczymy co się stanie, jakikolwiek obiektywnie on by nie był tez związek, co przez nas jest niemożliwym do ocenienia tak jak przez Zagubioną,jest to poza naszym zasięgiem zawikłane niejasne sprawy przedstawione jednostronnie - oczywistym jest że już nic się nie poradzi na to,wymuszanie na Zagubionej samokrytyki i autorefleksji może być też przedwczesne romans trwa zbyt krótko,wyobrażenia ,fantazję,marzenia niezweryfikowane życiem problemami zmęczeniem i nabieraniem złudzeń oraz ich dostrzeżeniem za wcześnie,rozgoryczenie dotychczasowym życiem na razie pewnie dominuje i nadzieje na diametralną zmianę i we wspólnym życiu z kochankiem ,spora desperacja i mało rozsądku w tych nadziejach i zachwytach nad słowami kochanka ,które też są sztampowe jak z pod rozczarowanie kochankiem,ale to też jak pokazuje życie na krótko i pozornie po wierzchu aby zminimalizować konsekwencje winnych ,spekulowanie na temat przyszłości to temat rzeka ,odwraca od najważniejszych spraw jak ochronić dzieci przed błędami rodziców i tym co w nich wywołać może Autorka powie mężowi czy nie powie nie wie jak zachowa się mąż konkretnie ,ale raczej zachwycony nie będzie,nie mamy też zbytni pojęcia co to ujawnienie spowodować może w związku kochanka,statystycznie to raczej po takiej eksplozji i ujawnieniu romansu to będzie się starał ratować dom i swoją dupę ,ale niekoniecznie nie wiadomo jak on naprawdę mysli o swoim małżeństwie i co jeszcze czuje do żony. "Cichociemny na paralotni" 39 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-10 22:49:18 Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam męża paslawek napisał/a:Czy Autorka powie mężowi czy nie powie nie wie jak zachowa się mąż konkretnie ,ale raczej zachwycony nie będzie,nie mamy też zbytni pojęcia co to ujawnienie spowodować może w związku kochanka,statystycznie to raczej po takiej eksplozji i ujawnieniu romansu to będzie się starał ratować dom i swoją dupę ,ale niekoniecznie nie wiadomo jak on naprawdę mysli o swoim małżeństwie i co jeszcze czuje do że nawet po takiej bombie mąż nie będzie dążył do rozwodu "dla dzieci". Sam pewnie zda sobie sprawę, że z alimentami na 3-kę dzieci i ogólnie obowiązkami ciężko mu będzie inną znaleźć. Czy kochanek zdecyduje się odejść od swojej rodziny by na co dzień wychowywać dzieci "innego", a swoje widzieć raz na jakiś czas i poświęcić (być może) dom, który teraz buduje dla swojej rodziny dla niepewnej przyszłości? 40 Odpowiedź przez polis 2021-04-10 22:52:23 Ostatnio edytowany przez polis (2021-04-10 22:55:49) polis Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-21 Posty: 966 Odp: Zdradziłam mężapaslawek Jak pisałam o terapii, to nie miałam na myśli terapii małżeńskiej tylko, żeby poszła na nią sama. Małżeństwo wątpię, że jest do odratowania, ale matką dzieci jest i jak zacznie pracować nad sobą to może wyjść za kilka lat, ponieważ praca nad sobą to długi proces, na całkiem fajną, stabilną emocjonalnie matkę, która przekaże dobre wzorce zachowania, zna swoje potrzeby przez co nie zachowuje się jak zagubiona dziewczynka oraz nie zachowuje się jakby była liściem na wietrze, który o niczym nie może decydować i leci, gdzie go wiatr porwie. Zwłaszcza najmłodszemu z dzieci ma jeszcze sporą szanse pokazać normalność, jeśli zacznie pracować nad sobą teraz. 41 Odpowiedź przez paslawek 2021-04-10 23:07:20 paslawek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-03-18 Posty: 13,381 Odp: Zdradziłam męża polis napisał/a:paslawek Jak pisałam o terapii, to nie miałam na myśli terapii małżeńskiej tylko, żeby poszła na nią sama. Małżeństwo wątpię, że jest do odratowania, ale matką dzieci jest i jak zacznie pracować nad sobą to może wyjść za kilka lat, ponieważ praca nad sobą to długi proces, na całkiem fajną, stabilną emocjonalnie matkę, która przekaże dobre wzorce zachowania, zna swoje potrzeby przez co nie zachowuje się jak zagubiona dziewczynka oraz nie zachowuje się jakby była liściem na wietrze, który o niczym nie może decydować i leci, gdzie go wiatr porwie. Zwłaszcza najmłodszemu z dzieci ma jeszcze sporą szanse pokazać normalność, jeśli zacznie pracować nad sobą to niezła myśl ,mogłoby pomóc zminimalizować to skutki rozstania i rozwodu dzieciom , czego najbardziej boi się Zagubiona .Ludzkie gadanie to pestka walka rodziców między sobą to tragedia . "Cichociemny na paralotni" 42 Odpowiedź przez Stella_ 2021-04-11 07:20:44 Stella_ Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2020-11-29 Posty: 99 Odp: Zdradziłam męża bagienni_k napisał/a:Autorko, czy życie razem opierać się powinno przede wszystkim na okazywaniu tej miłości, byciu blisko i przytulaniu za każym razem, jak coś się dzieje źle? Mam wrażenie, że 99 % kobiet właśnie w ten sposób sobie wyobraża życie..A reszta? obowiązki, praca, codzienność - bez tego się nie da. Najbardziej to mi żal tamtej rodziny, która się pewnie rozpadnie przez kilka Twoich ulotnych chwil z kochankiem..Serio?.. no tak, bo kochanek taki niewinny, typowe .. a tak na poważnie, to znając życie i pare takich historii z bliskiego otoczenia, żona wybaczy. W każdym razie autorka życia kochankowi nie zniszczy. Powinna się skupić na swoim, tym bardziej, ze ma trzy maluchy. 43 Odpowiedź przez Badas 2021-04-11 08:42:33 Badas Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-27 Posty: 94 Odp: Zdradziłam męża Stella_ napisał/a: historii z bliskiego otoczenia, żona wybaczy. W każdym razie autorka życia kochankowi nie zniszczy. Powinna się skupić na swoim, tym bardziej, ze ma trzy tak będzie. Kochankowi życia nie zniszczy Ale to co się stało zniszczy życie psychiczne tej rodziny. Żony. Rodzina pewnie będzie, ale ta decyzja zawaliła świat przynajmniej 3 osobom .Jest to jak dla mnie bezmózgowe postępowanie, lub bardzo egoistyczne. 44 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-11 09:44:22 Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam męża Stella_ napisał/a:bagienni_k napisał/a:Autorko, czy życie razem opierać się powinno przede wszystkim na okazywaniu tej miłości, byciu blisko i przytulaniu za każym razem, jak coś się dzieje źle? Mam wrażenie, że 99 % kobiet właśnie w ten sposób sobie wyobraża życie..A reszta? obowiązki, praca, codzienność - bez tego się nie da. Najbardziej to mi żal tamtej rodziny, która się pewnie rozpadnie przez kilka Twoich ulotnych chwil z kochankiem..Serio?.. no tak, bo kochanek taki niewinny, typowe .. a tak na poważnie, to znając życie i pare takich historii z bliskiego otoczenia, żona wybaczy. W każdym razie autorka życia kochankowi nie zniszczy. Powinna się skupić na swoim, tym bardziej, ze ma trzy kto tu mówi, że kochanek niewinny? To jednak nie on tu napisał. Oboje ponoszą odpowiedzialność za swoje czyny i rodziny. 45 Odpowiedź przez bagienni_k 2021-04-11 10:39:05 bagienni_k Net-facet Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2019-07-11 Posty: 16,507 Wiek: 35 Odp: Zdradziłam męża Stella No, ja sobie nie przypominam, gdzie napisałem o niewinności kochanka.. Wątek założyła kobieta, która dopuściła się zdrady, bo brakowało jej trochę emocji w życiu a do tego przyczynia się do rozbicia innej rodziny, jednak za całe zło tego świata obwinia męża, czyli osobę, która jest w tym wszystkim poszkodowana. W ten sposób usiłuje zracjonalizowac swoje postępowanie. Jakiej reakcji na jej zachowanie należy się spodziewać? "Będziesz stale cierpiał, jeśli będziesz reagował emocjonalnie na wszystko(...), prawdziwa siła zawiera się w obserwowaniu wszystkiego z boku, ze spokojem i logiką" - Bruce Lee" Wybierz optymizm - poczujesz się lepiej!" - Dalajlama"Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu!" - Konfucjusz 46 Odpowiedź przez uczenczarnoksieznika 2021-04-11 10:40:48 uczenczarnoksieznika Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-03-31 Posty: 232 Odp: Zdradziłam męża … 08&p=2Podobny temat. Facetowi odbiła palma, związał się z samotną matką z trójką małych dzieci. Zostawił dla niej żonę i dwójkę małych dzieci. Koniec "miłości" był dla Pana druzgocący. Ku przestrodze dla wszystkich Panów i Pań szukających mocnych wrażeń i znudzonych swoim dotychczasowym życiem. 47 Odpowiedź przez Joohana 2021-04-11 12:08:34 Joohana Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-01-01 Posty: 228 Odp: Zdradziłam mężaZagubiona, ja Tobie współczuję i to z całego serca. Choć zostałam zdradzona, to nie projektuję swoich krzywd na innych, bo wiem, że życie nie jest ani proste, ani łatwe i nie można wszystkiego wrzucać do jednego w tym, że żyjesz złudzeniami i pobożnymi życzeniami, wiem jak to wygląda, bo miałam podobnie, choć męża kochałam do wciąż myślałaś, że jakoś to będzie, że się cudownie odmieni, że nagle ten żabi król zamieni się w księcia, bo przecież nie jesteś taka głupia, żeby wyjść za mąż za takiego faceta. Wmawialas sobie, że przecież on Ciebie bardzo kocha,jest dobrym człowiekiem i będzie fajnym mężem, napewno wydorośleje i zmężnieje. Tak myślałaś, tak się czarowałaś, a tu mijał czas, a on jednak zamiast zmienić się w księcia, to zmieniał się w można kochać za dwoje, nie można kogoś zmienić, jeśli on tego nie chce. Teraz ludzisz się, że stara miłość uratuje Ciebie z tego nieudanego małżeństwa, niestety tak się nie stanie. Daj sobie z nim spokój, bo on nie jest żadnym księciem, jest facetem zdradzającym żeby przyznać się mężowi, jest zwyczajnie zły, bo znajdziesz się z dziećmi w potrzasku, będzie tak źle, że nawet sobie tego nie pomału stanąć na nogi i zacząć myśleć albo o odejściu od męża, albo o naprawie związku, może groźba rozpadu związku sprawi, że on zechce poprawić swoje zachowanie. Popełniłaś błąd, ale jesteś teraz przed wyborem, czy dalej robić sobie gnój z życia, czy też realnie naprawić swoje życie. Życzę Ci dobrych i mądrych decyzji i wyborów. 48 Odpowiedź przez Zagubiona we własnych myś 2021-04-11 13:16:35 Zagubiona we własnych myś Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-04-09 Posty: 8 Odp: Zdradziłam mężaWszystkie te odpowiedzi negatywne jak i pozytywne pomogly mi dostrzec istotę problemu, który tkwi we mnie. Zamiast jasno przedstawić mężowi sytuację co mi nie pasuje, wdałam się w romans który nie ma przyszłości, i który prawdopodobnie będzie gwoździem do trumny dla mojego małżeństwa. Moja wina za którą będę musiała ponieść konsekwencje. Znajomość z byłym zakończyłam dla jego i mojego dobra, nic nam to nie wniesie, wyrządzi tylko jeszcze więcej krzywdy. Macie rację oczekiwałam księcia z bajki a życie mnie rozczarowało. Żałuję że nie napisałam na forum z prośbą o poradę jak dotrzeć do mojego męża przed zdradą. Oczekiwałam że mąż zmieni się, sam dostrzeże że wszystko zostawił na mojej głowie, a sam chyba uznał że jego jedynym obowiązkiem jest zarobienie na potrzeby rodziny. Niejednokrotnie nazywa starszego syna mięczakiem ale na kogo ma wyrosnąć, wychowywany praktycznie tylko przez matkę. Przecież ja nie nauczę go naprawy opony w rowerze, majsterkowania i innych rzeczy których dzieci uczą się od ojca. On sam musi chcieć uczestniczyć w naszym życiu. Narazie czekam aż przetrawie sobie wszystko i wtedy zdecyduje się na rozmowę z mężem. 49 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-11 13:37:29 Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam męża Zagubiona we własnych myś napisał/a:Niejednokrotnie nazywa starszego syna mięczakiem ale na kogo ma wyrosnąć, wychowywany praktycznie tylko przez matkę. Przecież ja nie nauczę go naprawy opony w rowerze, majsterkowania i innych rzeczy których dzieci uczą się od ojca. On sam musi chcieć uczestniczyć w naszym tak zapytam z ciekawości, dlaczego starszy syn nie jeździ z ojcem do jego rodziców na gospodarstwo? Nie mówię tu o pomaganiu wiadomo ale dla większości takich chłopaków wieś, te wszystkie maszyny, narzędzia itd. to ogromna frajda! Wielu ludzi jest w stanie sporo zapłacić by ich dzieciak mógł takie rzeczy zobaczyć/poznać (jakieś agroturystyki itd.). 50 Odpowiedź przez Zagubiona we własnych myś 2021-04-11 13:54:29 Zagubiona we własnych myś Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-04-09 Posty: 8 Odp: Zdradziłam mężaMąż nie pyta czy dzieciaki chcą z nim jechać, kiedyś gdy jeszcze mieszkaliśmy razem syn był bardzo z dziadkiem zżyty, zawsze z nim wszystko robił. Od kiedy przeprowadziliśmy się zaczął mniej chętnie jeździć, nie raz pytałam czy chce pojechać, a teraz to już przestałam o to pytać. Gdy jakiś czas temu jechałam na chwilę do teściów to zabrałam tylko malucha bo 10 letni i 6 latka nie chciały wogole jechać. A gdy mąż jest w domu i pójdzie na dwór to mówię dzieciakom żeby poszły z tatą, to słyszę że oni pójdą na dwór jeśli ja pójdę. Nie wiem czy tak się przyzwyczaiły że wszystko ze mną robią? 51 Odpowiedź przez Roxann 2021-04-11 14:01:53 Roxann Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 8,095 Odp: Zdradziłam męża Zagubiona we własnych myś napisał/a:Mąż nie pyta czy dzieciaki chcą z nim jechać, kiedyś gdy jeszcze mieszkaliśmy razem syn był bardzo z dziadkiem zżyty, zawsze z nim wszystko robił. Od kiedy przeprowadziliśmy się zaczął mniej chętnie jeździć, nie raz pytałam czy chce pojechać, a teraz to już przestałam o to pytać. Gdy jakiś czas temu jechałam na chwilę do teściów to zabrałam tylko malucha bo 10 letni i 6 latka nie chciały wogole jechać. A gdy mąż jest w domu i pójdzie na dwór to mówię dzieciakom żeby poszły z tatą, to słyszę że oni pójdą na dwór jeśli ja pójdę. Nie wiem czy tak się przyzwyczaiły że wszystko ze mną robią?Ta właśnie mi się wydaje, że się zbyt do Ciebie przyzwyczaiły. Sama piszesz, że jak mieszkaliście tam, syn był mocno z dziadkiem zżyty. Nie ma nic cudowniejszego niż taka więź! Nie wiem czy miałaś taką możliwość ale chyba nie znam osoby (nie tylko chłopaków), którzy by z nostalgią nie wspominali "wakacji u dziadków na wsi" - toż to raj dla takich dzieci! Przez wspólne spędzanie czasu z dziadkiem czy ojcem nie tylko oni nie byliby takimi "mięczakami" ale i Ty byś została odciążona i może przestałyby Ci po głowie chodzić głupie myśli. 52 Odpowiedź przez Joohana 2021-04-11 14:03:33 Joohana Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-01-01 Posty: 228 Odp: Zdradziłam męża Zagubiona we własnych myś napisał/a:Wszystkie te odpowiedzi negatywne jak i pozytywne pomogly mi dostrzec istotę problemu, który tkwi we mnie. Zamiast jasno przedstawić mężowi sytuację co mi nie pasuje, wdałam się w romans który nie ma przyszłości, i który prawdopodobnie będzie gwoździem do trumny dla mojego małżeństwa. Moja wina za którą będę musiała ponieść konsekwencje. Znajomość z byłym zakończyłam dla jego i mojego dobra, nic nam to nie wniesie, wyrządzi tylko jeszcze więcej krzywdy. Macie rację oczekiwałam księcia z bajki a życie mnie rozczarowało. Żałuję że nie napisałam na forum z prośbą o poradę jak dotrzeć do mojego męża przed zdradą. Oczekiwałam że mąż zmieni się, sam dostrzeże że wszystko zostawił na mojej głowie, a sam chyba uznał że jego jedynym obowiązkiem jest zarobienie na potrzeby rodziny. Niejednokrotnie nazywa starszego syna mięczakiem ale na kogo ma wyrosnąć, wychowywany praktycznie tylko przez matkę. Przecież ja nie nauczę go naprawy opony w rowerze, majsterkowania i innych rzeczy których dzieci uczą się od ojca. On sam musi chcieć uczestniczyć w naszym życiu. Narazie czekam aż przetrawie sobie wszystko i wtedy zdecyduje się na rozmowę z wielki krok, tylko nie daj się znowu zapędzić w maliny, gdy tamtemu zachce się znowu seksu na już mniej więcej co chcesz zrobić, masz jakiś plan, który pewnie życie będzie weryfikowało, ale nie poddawaj się, bo szkoda życia. Jako dojrzała kobieta mówię Ci tylko jedno : nie mów mężowi o zdradzie, bo to już się stało i czasu nie cofniesz. Musisz sama to unieść, że to zrobiłaś. Mąż nie będzie ani wyrozumiały, ani też nie odmieni się w sekundę. Będzie to trawił, rozdrabniał, grzebał jak w starej ranie przez lata. Nie ryzykuj i nie sprawdzaj, bo to jest zbyt traumatyczne zdarzenie dla zdradzanego, żeby przeszło bez szkód. Możesz też zostać pobita, upokorzona, znaleźć się bez dachu nad głową, bo tak naprawdę nie wiesz, jak on się zachowa, gdy dowie się o zdradzie. Musi to zostać tajemnicą i tyle. 53 Odpowiedź przez polis 2021-04-11 14:17:27 Ostatnio edytowany przez polis (2021-04-11 14:34:48) polis Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-21 Posty: 966 Odp: Zdradziłam męża Zagubiona we własnych myś napisał/a:Mąż nie pyta czy dzieciaki chcą z nim jechać, kiedyś gdy jeszcze mieszkaliśmy razem syn był bardzo z dziadkiem zżyty, zawsze z nim wszystko robił. Od kiedy przeprowadziliśmy się zaczął mniej chętnie jeździć, nie raz pytałam czy chce pojechać, a teraz to już przestałam o to pytać. Gdy jakiś czas temu jechałam na chwilę do teściów to zabrałam tylko malucha bo 10 letni i 6 latka nie chciały wogole jechać. A gdy mąż jest w domu i pójdzie na dwór to mówię dzieciakom żeby poszły z tatą, to słyszę że oni pójdą na dwór jeśli ja pójdę. Nie wiem czy tak się przyzwyczaiły że wszystko ze mną robią?Nazywanie syna mięczakiem jest słabe. Twój mąż jest na dobrej drodze, żeby zrobić z syna zakompleksionego faceta, z kompleksami na punkcie męskości oczywiście. Nie wiem, czy wiesz ale wyzywanie jest formą przemocy emocjonalnej. Jakiej męskości Twój mąż oczekuje od 10 latka, zwłaszcza jeśli nie spędza z nim czasu i nie tworzy z nim normalnej więzi? Czy oczekuje od chłopaka, że nie będzie płakał i nie będzie okazywał uczuć świadczących o słabości jak smutek/płacz?Dzieci podpytałabym, dlaczego nie chcą iść z tatą na dwór? Jeśli on je obraża, wzywając od mięczaków, itp. i zachowuje się delikatnie mówiąc mało elegancko, to ja się im nie dziwie, że nie mają ochoty spędzać z nim czasu. Nie wiem, czy ktokolwiek miałby ochotę na takie towarzystwo. 54 Odpowiedź przez Zagubiona we własnych myś 2021-04-11 14:35:54 Zagubiona we własnych myś Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-04-09 Posty: 8 Odp: Zdradziłam mężaJa ze swojej strony nie jednokrotnie zwracałam mu uwagę żeby tak się do syna nie odzywał, zresztą nie tylko ja bo zarówno przy swoich siostrach jak i rodzicach też tak do niego mówi. Teściowa też zwraca mu uwagę ale nic sobie z tego nie robi. Nie wiem dlaczego tak się zachowuje bo sam ma dobre relacje z rodzicami, nigdy nie słyszałam żeby w niewłaściwy sposób do niego się odezwali. Syn nie raz płakał bo gdy są nie grzeczni lub gdy czegoś nie zrobią z siostrą np nie sprzątną, nie zjedzą obiadu to zaraz mąż daje im karę na wszystko co tylko możliwe. Od razu jest litania: zakaz komputera, zakaz bajek, zakaz telefonu, zakaz slodyczy. Na wszystko kara. Ja najpierw rozmawiam spokojnie, najczęściej skutkuje a gdy nie dopiero mówię o karze na wybraną rzecz. Wydaje mi się że to jest też powód dla którego dzieci ze mną najczęściej spędzają czas. Gdy mówię żeby syn odrobił lekcje z tatą to on nie chce, bo mąż nie na cierpliwości do tłumaczenia tylko zaraz krzyczy. 55 Odpowiedź przez polis 2021-04-11 14:57:42 Ostatnio edytowany przez polis (2021-04-11 15:11:11) polis Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-21 Posty: 966 Odp: Zdradziłam męża Zagubiona we własnych myś napisał/a:Ja ze swojej strony nie jednokrotnie zwracałam mu uwagę żeby tak się do syna nie odzywał, zresztą nie tylko ja bo zarówno przy swoich siostrach jak i rodzicach też tak do niego mówi. Teściowa też zwraca mu uwagę ale nic sobie z tego nie robi. Nie wiem dlaczego tak się zachowuje bo sam ma dobre relacje z rodzicami, nigdy nie słyszałam żeby w niewłaściwy sposób do niego się odezwali. Syn nie raz płakał bo gdy są nie grzeczni lub gdy czegoś nie zrobią z siostrą np nie sprzątną, nie zjedzą obiadu to zaraz mąż daje im karę na wszystko co tylko możliwe. Od razu jest litania: zakaz komputera, zakaz bajek, zakaz telefonu, zakaz slodyczy. Na wszystko kara. Ja najpierw rozmawiam spokojnie, najczęściej skutkuje a gdy nie dopiero mówię o karze na wybraną rzecz. Wydaje mi się że to jest też powód dla którego dzieci ze mną najczęściej spędzają czas. Gdy mówię żeby syn odrobił lekcje z tatą to on nie chce, bo mąż nie na cierpliwości do tłumaczenia tylko zaraz brzmi to dobrze. Jeśli rodzice Twojego męża nie są problemem, to możliwe, że na przykład w szkole sam był wyzywany od mięczaków. Zazwyczaj tak to niestety działa, że kto sam doświadczył przemocy to potem może się stać takim bully czy katem względem osób słabszych od siebie jak dzieci na przykład. Z tego co piszesz staje się jasne dlaczego dzieci wolą Twoje towarzystwo jeśli to tak i wyzywanie to jak już pisałam forma przemocy emocjonalnej. Myślę, że powinnaś zasięgnąć rady psychologa, bo to jest niezdrowe i odbije się na dzieciach. Im wcześniej zaczniesz działać i szukać informacji co robić, tym mniejsze będą skutki tej przemocy w ich dorosłym życiu. Nie wykluczone, że z mężem będziesz się musiała rozstać, ale radziłabym najpierw znaleźć pracę, żebyś była niezależna. Możliwe też, że jak Ty zaczniesz pracować nad sobą i zachowywać się inaczej, to zmieni się siłą rzeczy Twoja relacja z nim i on się dostosuje i zmieni, ale nigdy nie wiesz i na to bym nie liczyła. 56 Odpowiedź przez normalnyjestem 2021-04-11 19:12:40 normalnyjestem Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-12-15 Posty: 505 Odp: Zdradziłam męża...............wdałam się w romans który nie ma przyszłości, i który prawdopodobnie będzie gwoździem do trumny dla mojego małżeństwa................ To naprawdę trzeżwa wypowiedz określająca przyszłość twojego małżeństwa. Swoim postępowaniem oderwałaś się od męża w każdej sweże, masz żal do niego który gdyby nie romans byłby znikomy. W zasadzie to pozamiatane jak niektórzy określają rozwalenie małżeństwa. Masz kilka alternaty z których najsilniejsze to rozwód lub trwanie w związku (celowo nie piszę małżeństwie) bez uczuć na zasadzie wspólnoty interesów o ile będziesz wstanie prowadzić życie seksualne i nie być kłodą w łóżku. Zastanów się co oczekujesz od życia jak widzisz siebie za 10 lat w jakiej roli, charakterze. Musisz też wziąść pod uwagę że uczucia do męża nie wrócą a o kochanku nigdy nie zapomnisz. Tutaj radzą nie mówić o romansie tylko dalej oszukiwać i kłamać biorąc na siebie konsekwencje tylko czy będziesz wstanie - emocje to dziwny stan który nie jesteśmy wstanie kontrolować szczególnie przy wzburzeniu silnym (kłótnia, awantura, wypominanie, chęć dopieczenia). Weż też pod uwagę że po drugiej stronie zdrady stoi kobieta która też może coś się domyślać lub wiedzieć i poinformować twojego m. Jedno jest pewne czeka Cię min rok emocji i psychicznego dołka bez względu na twoją decyzję (kto sieje wiatr zbiera burzę). I jeszcze jedno mąż jak się ma zmienić (poprawić) skoro nie wie jak jest żle , na mężczyzn nie działa kobiece,,domyśl się" tylko jasny słowny przekaz - co zrobiłaś przed zdradą aby poprawić relacje małżeńskie, co po zdradzie chcesz zrobić w tym celu ? znów zamieść pod dywan i czekać ? twój kochanek to książkowy przykład manipulatora nawijającego makaron na uszy, równie dobrze mógłby obiecać że ....(wpisz co chcesz). 57 Odpowiedź przez bagienni_k 2021-04-11 19:24:42 bagienni_k Net-facet Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2019-07-11 Posty: 16,507 Wiek: 35 Odp: Zdradziłam męża Jak wiele przykrości i rozczarowań możnaby było uniknąć, gdyby najzwyklej po ludzku wziąć męża na rozmowę...? "Będziesz stale cierpiał, jeśli będziesz reagował emocjonalnie na wszystko(...), prawdziwa siła zawiera się w obserwowaniu wszystkiego z boku, ze spokojem i logiką" - Bruce Lee" Wybierz optymizm - poczujesz się lepiej!" - Dalajlama"Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu!" - Konfucjusz 58 Odpowiedź przez uczenczarnoksieznika 2021-04-11 19:43:23 uczenczarnoksieznika Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2021-03-31 Posty: 232 Odp: Zdradziłam mężaTo dobrze, że jednak ten kubeł zimnej wody spowodował u Ciebie refleksje. To już duży sukces, idziesz w dobrym kierunku. Tylko teraz potrzebna jest konsekwencja. Odetnij się całkowicie od kochanka. Zerwij z nim wszelkie kontakty. Niestety wygląda to tak jakby ten człowiek wykorzystał Twoje deficyty emocjonalne i pojawił się w dogodnym momencie. Ja myślę, że teściowa u której jest na garnuszku i jego żona jakby się dowiedziały to puściłyby gościa w skarpetkach i wtedy okazałoby się jak wiele warte są jego słowa. Teraz jedyne co możesz zrobić to postarać się być lepszą żoną dla swojego męża. 59 Odpowiedź przez normalnyjestem 2021-04-11 20:09:44 normalnyjestem Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-12-15 Posty: 505 Odp: Zdradziłam mężaJak wiele przykrości i rozczarowań możnaby było uniknąć, gdyby najzwyklej po ludzku wziąć męża na rozmowę...?Przecież WY kobiety jesteście świetnymi manipulatorkami, sama autorko to stosowałaś okłamując i oszukując męża w sprawie kochanka ! Czy nie znasz swojego ślubnego, nie wiesz co lubi , na co jest podatny, co łechce jego ego ? Zresztą teraz w wielu sprawach jest już za póżno , chyba że zrobisz wszystko ( naprawdę a nie tylko słownie) by uratować to małżeństwo. Pytanie tylko brzmi w takiej sytuacji czy wytrzymasz, czy będziesz chciała pomimo miałkich efektów w początkowej fazie która jest długa. Czy nie będą nachodziły ciebie wspomnienia jak cudownie całował , jaki wspaniały seks oferował, jaki był czuły, jaki namiętny, jak ciebie rozumiał kochanek. Decyzja należy do Ciebie i na razie puki mąż nie wie tylko do ciebie (pozbawiasz męża możliwości decyzji), ty decydujesz jak to się potoczy ale pamietaj już nic nie będzie takie same jak kiedyś lub by mogło. Zauroczenie, pokochanie innej osoby wypiera bezpowrotnie stare uczucia, odczarowuje zdradzającą osobę która zaczyna widzieć uwypuklone wszelkie negatywne cechy z całego związku niosąc spustoszenie. zastanów się nad wizytą u psychologa rodzinnego tak po cichu , tylko dobrego. 60 Odpowiedź przez bagienni_k 2021-04-11 20:16:26 bagienni_k Net-facet Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2019-07-11 Posty: 16,507 Wiek: 35 Odp: Zdradziłam męża normalnyjestem Pomimo, że ciężko się nie zgodzić z Twoim zdaniem, to chyba przytoczyłeś moje słowa, jakby był kobietą "Będziesz stale cierpiał, jeśli będziesz reagował emocjonalnie na wszystko(...), prawdziwa siła zawiera się w obserwowaniu wszystkiego z boku, ze spokojem i logiką" - Bruce Lee" Wybierz optymizm - poczujesz się lepiej!" - Dalajlama"Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu!" - Konfucjusz Syn i matula tulą się w łóżku, a potem seks. 29,0K odwiedzone ; 60,5% 42:38 Zdradziłam męża i jestem w ciąży Potwory i spółka filmweb

fot. Adobe Stock Mała, jedziesz ze mną czy zostajesz? – Dominik złapał swoją skórzaną kurtkę i uśmiechnął się do mnie uwodzicielsko. Za ten seksowny uśmiech dałabym się pokroić, lecz musiałam trzymać emocje na wodzy, jeśli chciałam zrealizować swój plan. – Dziękuję, ale zostanę. Poczekam na Grzesia – odparłam. – Rozumiem… – nawet jeśli Dominik był zaskoczony, nie dał tego po sobie poznać. – To na razie, bawcie się dobrze! Byłam w ciąży z jego bratem, ale wybrałam Grzegorza Wolne żarty... Coś mi się zdawało, że bawić to ja się jeszcze długo nie będę. Nie w tej chorej sytuacji, w którą się wplątałam. Musiałam działać rozważnie, żeby niczego nie zepsuć i zapewnić przyszłość sobie i maleństwu, które nosiłam pod sercem. Tak, byłam w ciąży. Z Dominikiem! Tylko że on za nic w świecie nie mógł się o tym dowiedzieć. Bo to wcale nie jego wybrałam na ojca swojego dziecka, tylko jego brata, Grzegorza... Niby łączyły ich więzy krwi, jednak byli skrajnie różni. Po prostu ogień i woda. Grzesiek – czuły, wierny, pracowity i odpowiedzialny. Dominik zaś – porywczy, spontaniczny, zbuntowany i… seksowny. Gdyby te cechy połączyć w jedno, zapewne powstałby chodzący ideał mężczyzny. Najpierw poznałam Grzegorza. Pracowałam w supermarkecie, a on był przedstawicielem handlowym jednej z firm żywnościowych i dbał o to, aby ich produkty były należycie wyeksponowane. Z początku nie zwracałam na niego uwagi – w końcu tak wielu ludzi kręci się codziennie po supermarkecie, w tym co najmniej kilku przedstawicieli handlowych. Pracowałam w markecie, Grzegorz był przedstawicielem handlowym Tamtego dnia Grzegorz ustawiał wysoką piramidę z puszek swojej firmy. Była naprawdę imponująca. Na mój gust musiało mu to zająć dobre dwie godziny. Kiedy skończył, jakiś dzieciak zostawiony przez rodziców sam sobie i dokazujący między półkami trzasnął z całej siły w tę piramidę wózkiem na zakupy. Piramida zachwiała się, a potem runęła z hukiem. Puszki rozsypały się po podłodze, wprost pod nogi oburzonych klientów. Niektórzy zaczęli złorzeczyć Grzegorzowi, jakby to była jego wina. On zaś nawet się nie zdenerwował, tylko spokojnie zapytał dzieciaka, czy nic mu się nie stało, a potem poprosił go, aby mu pomógł pozbierać puszki. Chłopiec, najwyraźniej przygotowany na to, że rozpęta się awantura, nagle jakby spokorniał, zawstydził się i zabrał do pracy. Kiedy odnalazła go wreszcie matka, alejka była już oczyszczona, a wózek pełen puszek, które znów trzeba było ustawić. Przez cały czas trwania tej akcji przeglądałam ceny makaronów i patrzyłam na Grześka ze szczerym podziwem. Ja zrobiłabym aferę od razu! Złapałabym dzieciaka za fraki i zaciągnęła do pokoju ochrony, skąd musieliby go odebrać rodzice. I jeszcze bym im nawymyślała, że nie potrafią bachora upilnować! Od razu umówiliśmy się na pierwszą randkę Spodobał mi się ten zrównoważony chłopak na tyle, że kiedy skończyła się moja zmiana, zamiast pójść do domu, zapytałam go, czy nie potrzebuje pomocy. Razem uwinęliśmy się z tymi puszkami w niecałą godzinę. – Ciastko, kawa, kino, pizza? – zapytał potem Grzesiek. – Na co masz ochotę? – To może jakaś kawa – odparłam z uśmiechem. Poszliśmy więc do kawiarni, ale na tym się nie skończyło, bo jakoś nie mogliśmy się rozstać i Grześ zaprosił mnie do kina. Umówiliśmy się także następnego dnia, i kolejnego… Wszystko szło doskonale, dopóki nie poznałam Dominika. Kiedy poznałam jego brata, po prostu przepadłam... Któregoś dnia po pracy wyszłam na parking, wiedząc, że czeka tam na mnie Grzesiek. I wtedy zobaczyłam jego brata. Siedział na motocyklu, z jedną nogą opartą o asfalt, i rozmawiał z moim chłopakiem. Wiatr rozwiewał mu włosy. Wyglądał bardzo chłopięco. Kiedy do nich podeszłam, rzucił mi szybkie spojrzenie i dopiero po sekundzie zorientował się, kim jestem. – Olga? No, no, braciszku… – gwizdnął cicho, z podziwem. Kiedy odjeżdżałam z Grzesiem jego autem, widziałam w lusterku, że Dominik za nami patrzy. A potem przez całą drogę wyobrażałam sobie, że to z nim jadę na motocyklu. Przytulona do jego silnych pleców... Sama nie wiem, dlaczego tak na mnie podziałał. Miał w sobie jakiś magnetyzm. To, o czym marzyłam, wydarzyło się raptem kilka dni później. Wiedziałam, że Grzesiek akurat jest na objeździe swojego rewiru i nie będzie go przez dwa dni. Jak zwykle wyszłam z pracy o szesnastej. Nie zdziwiło mnie, że przed marketem zamiast srebrnej corsy Grzesia czekała na mnie honda i siedzący na niej Dominik. Zupełnie jakby to było coś oczywistego. Wzięłam od niego kask i pojechaliśmy przed siebie. Zdradziłam Grzegorza z jego własnym bratem Jeszcze tego samego dnia kochaliśmy się jak szaleni. Ogarnięci pożądaniem nie mogliśmy się od siebie oderwać. Pierwszy raz w życiu, będąc z mężczyzną, czułam coś tak wyjątkowego. To było silniejsze ode mnie. Nie dbałam o resztę świata, nie obchodziły mnie konsekwencje... Otrzeźwienie przyszło później. Kiedy leżeliśmy nadzy w pościeli, nasyceni sobą i zmęczeni, poczułam wyrzuty sumienia. Nie chciałam zranić Grzegorza, ale to chyba było nieuniknione... – Czy wiesz, że jesteś jego pierwszą dziewczyną, taką na poważnie? – wyszeptał Dominik, unosząc się na łokciu i obrysowując palcem moje piersi. – Nigdy wcześniej nie kochał żadnej tak mocno jak ciebie. Było coś okropnego w sposobie, w jaki to powiedział. Zerwałam się z łóżka jak oparzona. – I co teraz? – zapytał, a na jego twarzy błąkał się lekko ironiczny uśmieszek, ten sam, który przyprawiał mnie o zawrót głowy.– Grzesiek nie może się o nas dowiedzieć! – odparłam zdecydowanie, z przerażeniem myśląc, jak bardzo by wtedy cierpiał. – Pewnie masz rację – rzucił Dominik obojętnie, lecz w jego oczach zobaczyłam dziwny błysk. „On mi nigdy nie da spokoju – uświadomiłam sobie. – No to mam za swoje!”. Chciałam to skończyć, ale wciąż brnęłam w kłamstwa Nie powinnam była tego rozpoczynać… Kiedy zrobiłam pierwszy krok, musiałam też zrobić kolejne. I tak brnęłam w kłamstwa. Grzegorz był moim chłopakiem. Dbał o mnie, zabiegał, odgadywał moje pragnienia. Dominik zaś zaspokajał te najgłębiej ukryte. Pojawiał się niespodziewanie i równie niespodziewanie znikał. Zawsze wiedział, kiedy mojego ukochanego nie będzie w mieście; był przecież jego bratem. To z nim odkryłam, że seks potrafi człowiekiem zawładnąć. Kiedy dopadało nas pożądanie, miejsce nie miało znaczenia. Winda, przymierzalnia w sklepie, tylne siedzenie samochodu – tam dawaliśmy upust namiętności. Dominik był szalony. Któregoś razu niespodziewanie zabrał mnie w góry. Pamiętam doskonale tę wyprawę. Wieczorem w ośnieżonym schronisku, we wspólnej jadalni, szeptał mi do ucha takie sprośności, że płonęłam bardziej niż ogień w kominku. A potem, gnani pragnieniem, pędziliśmy do naszego pokoju... Wiedziałam doskonale, że tak nie będzie zawsze. Prędzej czy później musiałam z tym skończyć. Ale to wcale nie było takie proste. Zakochałam się w Dominiku, Grzegorz czuł, że coś jest nie tak Zakochałam się w nim. Łaknęłam jego bliskości jak niczego na świecie. Dominik uzależnił mnie od siebie tak jak uzależnia amfetamina. Czułam się zniewolona! Żyłam w nieustannym poczuciu winy. Czasami zastygałam z półuśmiechem na ustach, wspominając chwile z nim spędzone. Grzegorz patrzył wówczas na mnie z niepokojem i mówił: Znów jesteś daleko ode mnie. Przerażało mnie to, bo ewidentnie coś wyczuwał. Mijały miesiące, a mój podwójny związek powoli mnie wykańczał. Jeszcze gorsza od wyrzutów sumienia była świadomość, że brnę w coś, co jest kompletnie bez sensu. Wiedziałam, że Dominik nie nadaje się na poważny związek. Nigdy nie będzie tylko mój, nie zostanie przykładnym mężem. Jedyne, co mógł mi zaoferować, to chwile pełne uniesień w łóżku. Podejrzewałam, że bawię go dlatego, że jestem dziewczyną jego brata, którego z jakichś powodów traktował jak rywala. Gdybym tylko zerwała z Grzesiem, Dominik pewnie od razu przestał by się mną interesować. Wątpiłam, czy jestem jedyną kobietą, z którą sypia. Właściwie to nawet byłam pewna, że są inne. Jego kurtka często pachniała obcymi damskimi perfumami... Po jakimś czasie zorientowałam się, że jestem w ciąży Ostatnią rzeczą, jakiej pragnęłabym, to zajść z nim w ciążę. Mimo że postąpiłam głupio i nieodpowiedzialnie, rozpoczynając ten romans, w gruncie rzeczy naprawdę poważnie myślałam o przyszłości. Dziecko było więc dla mnie zaskoczeniem. Brałam tabletki antykoncepcyjne i czułam się zabezpieczona. W połowie stycznia złapałam jednak zapalenie oskrzeli i lekarka przepisała mi antybiotyk, nie uprzedzając, że ten lek zmniejsza działanie antykoncepcji. Początkowo myślałam, że okres spóźnia mi się z powodu osłabienia i stresu. Ale, niestety, to była ciąża. Potwierdził ją najpierw test, a później wizyta u ginekologa. Wiedziałam, że to dziecko Dominika, bo ostatnio kochałam się tylko z nim. Grzegorz miał wtedy intensywne szkolenia, dużo wyjeżdżał, a gdy akurat był w mieście, wracał do domu wykończony. Jeśli już spędzaliśmy razem noc, to tylko przytuleni. W pierwszym odruchu chciałam wyjawić im obu prawdę, lecz po przemyśleniu sprawy doszłam do wniosku, że to zły pomysł. „Co mi to da? – rozważałam w myślach. – Stracę Grzegorza. A Dominik? Jeśli nawet się ze mną ożeni, to i tak nie będę szczęśliwa. Z pewnością szybko się mną znudzi, zdradzi mnie, weźmiemy rozwód i zostanę samotną matką. Jeśli zaś wszystko zataję i powiem, że to Grzegorz jest ojcem, moje dziecko będzie miało szansę na normalny dom”. W tej chwili to szczęście maleństwa było najważniejsze. Musiałam odłożyć na bok swoje własne uczucia. Tym bardziej, że to właśnie one doprowadziły do tej koszmarnej sytuacji... Dlatego, kiedy Dominik zamierzał zabrać mnie na przejażdżkę swoim nowym sportowym autem, odmówiłam. To ostatni moment, by skończyć z tym romansem! Grzegorz ucieszył się na wieść, że zostanie ojcem Grzegorz wpadł w euforię na wieść, że zostanie tatusiem. Nawet mu do głowy nie przyszło obliczać, czy dziecko rzeczywiście może być jego. I całe szczęście. Czym prędzej wzięliśmy ślub. A Dominik? On także zareagował dokładnie tak, jak się spodziewałam. Niby nam pogratulował, jednak potem usłyszałam, jak mówił do brata, że tylko frajer daje się przed trzydziestką wrobić w pieluchy. Całe szczęście, że posłuchałam głosu rozsądku i podjęłam właściwą decyzję. Zobacz więcej prawdziwych historii:Tomek mnie oszukał. Był striptizeremSpadek po babci prawie doprowadził mnie do ruinyWdałam się w romans z kolegą z pracyOjciec zostawił nas, gdy miałam 3 lataGrzegorz udawał miłość, aby zmusić mnie do prostytucji

Wali ją w cipkę na ostro i bardzo szybko. 9,8K odwiedzone ; 58,7% 22:38 Chris i matula uprawiają seks, jak kochankowie. 14,2K odwiedzone ; 60,0% 08:36 Amatorska laseczka i jej ogier robią seks taśmę. 403 odwiedzone ; 52,4% 10:38 Wspaniały romans seks w sypialni. 909 odwiedzone ; 52,0% 25:32 Brat i siostra uprawiają seks na kanapie. 26

~Pf napisał:Ale mimo to pociągał Cię seksualnie i zdecydowałaś się z nim mieć dziecko? Dlaczego? Czytam i próbuję to zrozumieć, więc pytam. Co rozumie kobieta przez "zaradność życiową"? Kobieta, czy @Ulenka? skoro w odpowiedzi padło: "Zaradnośc życiowa....To umiejętność przełożenia dobra rodziny nad dobro samego siebie i podejmowanie decyzji służących poprawie sytuacj(..)" pozwolę sobie, nie zgodzić się z tym, dla mnie, to nie zaradność życiowa, a odpowiedzialność. nie byłoby chyba żadnego problemu, gdyby spotkały się dwie osoby, nie tylko odpowiedzialne, ale jeszcze obie zaradne życiowo. Dla mnie samej zaradność życiowa, polega przede wszystkim na umiejętności poradzenia sobie samemu ze wszystkim, co niesie życie: praca, mieszkanie, pieniądze, niezależność, to jest zaradność życiowa. Odniosę się do Twojego zarzutu, kupna ubrań za całą pensję, ponieważ dokładnie sama tak robiłam, raz w roku wydawałam tylko na siebie, swoje zarobione pieniądze, ani wtedy, ani dziś nie widzę w tym nic złego, dlaczego? bo byłam zawsze zaradna życiowo, a tym samym miałam oszczędności, i takie zachowanie w żaden sposób nie odbijało się na mojej, czy innych sytuacji ( są tylko dwie opcje: -albo sama jesteś zaradna i nie chcesz żyć z niezaradnym, -albo sama nie jesteś i dlatego szukasz zaradnego, po za kasą, za zaradność życiową, uważam oczywiście wszystkie wymagane zachowania związane z utrzymaniem tego, co sami posiadamy, a więc konta, opłaty, podatki i wszelkie sprawy administracyjne..utrzymanie siebie i dzieci. za zaradnego życiowo uważam również osobę, która nie chce w cywilizacji i wyjeżdża w Bieszczady, rozbija namiot i poluje na zająca. Radzi sobie sama ze wszystkim, a zatem jest zaradna życiowo. Kiedy, zwyczajnie, jak to powiadasz wpadasz z kimś takim, zarzucałabyś mu niezaradność życiową? skoro świetnie sobie radzi w życiu? zaradna życiowo osoba, zawsze sobie poradzi, nie potrzebuje do tego drugiej osoby, może jedynie chcieć również zaradnego, by nie musieć go holować, płeć nie ma tutaj znaczenia. Był czas, gdy ja również przedłożyłam dobro dziecka i ojca dziecka, nad własne dobro - kiedy dziecko, przestało być dzieckiem, upomniałam się o siebie samą - tego byś oczekiwała od partnera? takiej odpowiedzialności? czy sama jesteś zaradna życiowo? chcesz, by partner znacząco poprawił Twoją sytuację? w jakim celu szukasz partnera? bo gdy tylko, żeby Twoje dziecko miało ojca, to poszukaj może faceta samotnego z dzieckiem - razem raźniej, a i intencje zbliżone. hej

Ruchanie słodkich nastolatek w trójkącie POV. 756 odwiedzone. 54,2%. 13:07. Cudowne blondynki w gorącym trójkącie. 630 odwiedzone. 52,0%. 26:32. Zdzira w bieliźnie w dzikim trójkącie.
Zdrada w sanatorium Zdrada w sanatorium…Dlaczego dojrzali ludzi się zdradzają?Co masz zrobić, jeżeli zdradziłaś męża w sanatorium?Zdrada w sanatorium…Pary, które żyją ze sobą latami i tworzą udane związku, często także miewają kryzysy. To nieprawda, że w pewnym wieku całkowicie mija potrzeba bliskości i intymności. Zdarza się tak, że jedno z ludzi czuje się samotne, odrzucone lub traktowane jak powietrze. Wyjazdy do sanatorium sprzyjają poznawaniu nowych ludzi i często są dla dojrzałych osób okazją do tego, aby powrócić wspomnieniami do lat młodości i dać się ponieść emocjom. Dlaczego dochodzi do zdrady w dojrzałym związku i co robić, kiedy zdradziłaś męża podczas turnusu w sanatorium?Dlaczego dojrzali ludzi się zdradzają?To, że jesteście małżeństwem lub parą od lat, wcale nie oznacza, że w Waszym życiu musi być nudno. Na Twoje pragnienia i potrzeby nie musi mieć wpływu także wiek. Niektóre kobiety zawsze czują się młodo, a z pewnością niemalże wszystkie lubią być adorowane i komplementowane. Dlaczego jeszcze możesz ulec nowemu znajomemu z sanatorium?W dojrzałym związku często króluje rutyna. Nawet, jeżeli kochasz partnera, to całkiem możliwe, że żyjecie bardziej jak brat i siostra. On zapomina o ważnych wydarzeniach, a Ty gotujesz obiady i pierzesz jego skarpetki. Kiedy w relacji brakuje uczuć i pożądania, a ktoś inny Ci je okazuje, to często niewiele trzeba, aby dać się ponieść miejsca i ludzie wyzwalają inne emocje. Wracasz wspomnieniami do czasów, kiedy byłaś nastolatką? Życie towarzyskie w miejscach takich, jak sanatoria zwykle jest bardzo intensywne. Nie tylko odpoczywasz, ale także poznajesz nowych ludzi, Zastrzyk endorfin i adrenaliny, a często także dobra zabawa wieczorami powoduje, że możesz się jeszcze przeżyć jakąś przygodę. Mimo tego, że zdradzanie partnera to kiepski sposób na używanie życia, to często dojrzałe kobiety czują się podekscytowane i pragną poczuć jeszcze coś nowego, innego i oddać się masz zrobić, jeżeli zdradziłaś męża w sanatorium?Stało się. Wracasz do domu i masz nieustanne poczucie winy wobec partnera. Nie możesz znaleźć sobie miejsca i nie do końca wiesz, jak się zachować. Co powinnaś zrobić?Przede wszystkim zastanów się dlaczego uległaś innemu mężczyźnie? Nie układa się Wam? Może zwyczajnie nie kochasz już obecnego towarzysza życia? Nie masz więc obowiązku trwać w tej relacji, zwłaszcza jeżeli nie macie już małych dzieci, a Ty jesteś dojrzałą kobietą, której należy się od życia coś więcej niż tylko smutna codzienność. W takiej sytuacji porozmawiaj z partnerem i nie bój się podjąć decyzji o to dla siebie, jeżeli to nie było nic ważnego. Życie w kłamstwie może być trudne, jednak jeżeli szczerze żałujesz i nie widzisz sensu rozmowy z ukochanym, to możesz zachować to dla siebie. Przemyśl jednak dobrze, czy jesteś na to gotowa i czy przypadkiem nie ma szans, że prawda jednak się wyda, a wówczas rozpęta się się. Szczera rozmowa może być dobrym pomysłem, szczególnie jeżeli masz wrażenie, że między Wami coś umarło. Być może to wstrząśnie Twoim mężczyzną i sprawi, że w końcu Ci wybaczy, a także zrozumie, że nie było już w Waszej relacji tego, co w dojrzałym związku niczym się nie różni od każdej innej. Często wynika z braku porozumienia między stałymi partnerami i powoduje, że ludzie nie myślą trzeźwo, kiedy pojawia się okazja aby znów oddać się chwili. Pamiętaj, że jeżeli zdradziłaś męża, to nic Cię nie tłumaczy, jednak takie czyny zwykle mają jakąś ukrytą przyczynę, z którą w inny sposób nie mogłaś sobie poradzić. Kiedy zdecydujesz się wyznać się prawdę, bądź szczera i wykorzystaj okazję do tego, aby dać partnerowi sygnał, że chcesz walczyć o Was, jednak sama nie dasz rady. Pozwól, aby obudziły się w nim uczucia i nie naciskaj na wybaczenie. Lepiej jednak jest przyznać się, niż żyć w strachu, że w najmniej odpowiednim momencie to, co zrobiłaś wyda się i zniszczy wszystko, co budowaliście latami. Tagi: ⭐
Seksowna kobieta w ciąży i kutas. 3,6K odwiedzone ; 60,7% 20:03 Mamusia naucza synalka. 14,9K odwiedzone ; 74,2% 21:11 Dojrzała mamuśka i młody synek. 5,4K odwiedzone ; 57,4% 32:08 Mamusia rucha synka na ostro. 5,4K odwiedzone ; 52,9% 15:00 Niezłe tabu mamusia i jej syn. 17,9K odwiedzone ; 63,1% 21:07 Mamusia i syn się pieprzą. 14,9K
Czy Diana powinna wybaczyć mężowi dla dobra dziecka? Fot. Thinkstock Zdrada ukochanego to jedno z najbardziej bolesnych doświadczeń, jakie może spotkać kobietę. Żadna nie może powiedzieć „Mnie coś takiego nigdy nie spotka”. Niestety nie ma gwarancji, że tak się nie stanie. Niektórzy mężczyźni są z natury flirciarzami i lubią romansować. Można też wyróżnić facetów zdradzających, bo ich relacja z żoną rozluźniła się, a oni poznali kogoś innego. I ostatnia grupa – dopuszczają się jednorazowych wyskoków pod wpływem alkoholu, używek czy złego stanu emocjonalnego. Najbardziej przykra zdrada zachodzi wtedy, gdy kobieta jest w ciąży. Jej ciało się zmienia, podobnie jak zachowanie. Mało która jest w stanie błogosławionym tak atrakcyjna jak przed. To sprawia, że przyszli ojcowie zaczynają się rozglądać dookoła i szukać pocieszenia w ramionach innej. Dzieje się tak zwłaszcza w przypadku, kiedy ciąża jest zagrożona. Czasami powodem zdrady bywa strach przed przyszłością i nowymi obowiązkami. Mężczyzna próbuje zapomnieć o tym, co go czeka. Diana jest w ósmym miesiącu ciąży. Rozwiązanie zbliża się wielkimi krokami, ale myśli kobiety odbiegają daleko od tego wydarzenia. Niedawno dowiedziała się, że mąż ją zdradza. Diana jest w kropce i nie widzi rozwiązania tej sytuacji. Poznajcie jej historię. Zobacz także: Wzrost faceta wpływa na jego... wierność. Ile mierzą ci, którzy zdradzają? Fot. Thinkstock - Niedawno robiłam porządki i na regale zauważyłam kartę SIM. Zdziwiłam się i postanowiłam sprawdzić, do kogo należy. Włożyłam do swojego telefonu, odpaliłam, a moim oczom ukazały się SMS- y od obcej kobiety do mojego męża. Tak wywnioskowałam. W pliku „Wysłane” było na oko kilkadziestąt wiadomości. Przeczytałam, że ją kocha, marzy o jej ciele, pragnie z nią być. Aż usiadłam z wrażenia i przez chwilę myślałam, że czeka mnie przyspieszona akcja porodowa. Ale uspokoiłam się trochę i spróbowałam myśleć racjonalnie. Oczywiście miałam nadzieję, że to jednak nie Bartek pisał te SMS-y, ale znalazł kartę i przyniósł do domu. Sprawdziłam daty i ustaliłam, że kontakt pomiędzy kochankami trwa od dwóch miesięcy. Kobieta ma na imię Dominika, ale w tych SMS-ach były również zwroty „Myszko”. Do mnie też tak mówi... Dlatego prawie się upewniłam. Pierwsze myśli, jakie przyszły mi potem do głowy, to wyzwiska. Jak ten drań mógł mi zrobić coś takiego? Żyłam sobie w błogiej nieświadomości i nie miałam pojęcia, że mój mąż na boku zabawia się z inną... Diana przeprowadziła inspekcję w całym domu. Udało jej się znaleźć paczkę napoczętych prezerwatyw i perfumy w opakowaniu. Domyśliła się, że nie są przeznaczone dla niej. Kolejnym krokiem było ustalenie tożsamości rywalki. To poszło jak z płatka. Na Facebooku wyszukała w znajomych męża wszystkie Dominiki. Ta najbardziej atrakcyjna była instruktorką na siłowni, do której chodził. Miała zgrabne, opalone ciało i napompowane usta. Wszystko okazało się jasne... Fot. Thinkstock - Kiedy wrócił od razu zapytałam, kim jest Dominika. Nie mogłam wytrzymać tego napięcia. Nie zaprzeczył i nie był nawet speszony. Przyznał się. Powiedział, że nie wie, co chce zrobić, czuje się zagubiony. Kocha mnie, ale już nie tak bardzo jak kiedyś. Stwierdził, że potrzebuje czasu do namysłu i na razie będzie nocował u kolegi. Mogę się domyślić, że raczej pojechał do niej. Co tam ciężarna żona, która za chwilę może urodzić jego dziecko. Biedaczek musi odpocząć i odnaleźć wewnętrzną równowagę, bo nie wie, z którą kobietą chce być. Jak to usłyszałam, miałam wrażenie, że patrzę na obcego człowieka, a nie mężczyznę, z którym spędziłam ostatnie 7 lat. Bolało jak diabli. Do tej pory wszystko układało się idealnie. Informacja o zdradzie była dla mnie ogromnym ciosem. Dwa lata temu Diana i Bartek wprowadzili się do swojego pierwszego mieszkania, które kupili na kredyt. Wcześniej mieszkali u rodziców Diany na malutkim poddaszu. Od razu po przeprowadzce zaczęli się starać o dziecko. Marzyli o nim od dawna i tylko brak lokum stał na przeszkodzie. Wreszcie się udało. Mieli dobre prace i dach nad głową. - Byłam taka szczęśliwa – wspomina Diana. - Wszystko układało się dobrze. Kontrole lekarskie nie wykazywały żadnych nieprawidłowości w rozwoju dziecka. Ja czułam się całkiem dobrze, no może poza pierwszym trymestrem. Powoli gromadziłam wyprawkę dla malucha, czytałam poradniki o macierzyństwie i oddawałam się marzeniom. We wszystko starałam się angażować męża i nie zauważyłam ochłodzenia naszych relacji. Seks był regularny, nie zaniedbywałam go. Siłownia nie budziła moich najmniejszych podejrzeń, bo chodził na nią od kilku lat. Bartek ma stresującą pracę i wysiłek fizyczny pozwala mu się zrelaksować. Nie przebywał poza domem więcej niż kiedyś. Nie mam pojęcia, kiedy sypiał z tamtą. No chyba że omijał niektóre treningi i spędzał je u niej. Albo trenowali w inny sposób. Jak o tym pomyślę, od razu robi mi się niedobrze. Zobacz także: „Dość okrutnie zemściłam się na narzeczonym za zdradę. Czy żałuję? W ogóle!” (Bezlitosna historia Mileny) Fot. Thinkstock Z niektórych wiadomości wynika, że pomagał jej robić zakupy, masował plecy, a nawet woził ją do domu rodzinnego oddalonego od naszego miasta o 150 km! Chyba musiał mnie okłamywać, jak i z kim spędza czas. Naiwniaczka ze mnie, ale naprawdę nie spostrzegłam różnicy. Najlepsze jest to, że ja – jego ciężarna żona – nie mogłam się doprosić o masaż spuchniętych stóp, przez większość ciąży sama jeździłam na zakupy i dźwigałam siaty, a on w tym czasie woził samochodem swoją kochankę i masował jej plecy! Diana przekonuje, że nigdy nie była pięknością, ale zawsze o siebie dbała. W ciąży nie przytyła więcej niż powinna. Dominika jest od niej atrakcyjniejsza, ale Diana w życiu by nie przypuszczała, że jej mąż poleci na urodę. Po prostu uważała, że to nie taki typ. - Cóż, pomyliłam się. Widocznie jest dużo prawdy w stwierdzeniu, że wszyscy faceci są tacy sami. Pozostaje jednak pytanie, co robić? Od czasu mojej rozmowy z Bartkiem on się w ogóle nie odzywa. Ja sama nie mam zamiaru dzwonić. Najwidoczniej nie interesuje się, jak czuje się dziecko i jego matka. Pewnie siedzi u niej, a nie u kolegi i ta cała Dominika musi nim jakoś manipulować. Zostałam sama z porodem i czuję przerażenie na myśl o przyszłości. Mieszkanie jest na kredyt, a ja sama nie zarabiam tyle, żeby spłacić Bartka i jeszcze wychowywać dziecko, nawet z alimentami. Poddasze u rodziców jest już zajęte przez mojego brata, który planuje się ożenić. Jego dziewczyna też spodziewa się dziecka. Wygląda na to, że nie mam się gdzie podziać. Boję się jeszcze, że Dominika wykurzy mnie z własnego mieszkania... Być może dramatyzuję przez hormony, ale naprawdę nie wiem, co robić w mojej sytuacji. Za chwilę rodzę. Co zrobiłybyście na miejscu Diany? Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
Trójkącik na zewnątrz i w środku. 95 odwiedzone ; 45,5% 27:18 Matka posuwa syna i jego dziewczynę. 5,2K odwiedzone ; 68,4% 09:04 Uwielbia uczucie dłoni na jego penisie. 204 odwiedzone ; 54,5% 27:27 Trójkącik z mamuśką i córką. 6,2K odwiedzone ; 64,0% 58:23 Trójkącik z ogromnym tyłkiem. 797 odwiedzone ; 50,0% 24:06

Zdradziłam męża i jestem w ciąży… 9 stycznia 20224 lutego 2022 TommyZwiązki Jak wybrnęłam z kłopotu? Otóż moja historia jest trochę dłuższa: Z mężem znaliśmy się od około 10 lat, małżeństwem byliśmy od 4 lat. Jędrzej pochodzi z Europy Wschodniej dokładnie z Ukrainy, a przyjechał do Polski tu jako student. W końcu…

Gry tortury 3. Seks w samochodzie. Chomikuj sims. Praca dla masażysty. Golenie miejsc intymnych film. Sims 3 pokolenia chomikuj. Sansa stark aktorka. Jest dojrzałą kobietą z wilgotną cipką i pięknymi, naturalnymi cyckami. Jęczy z rozkoszy, podczas gdy jej przystojny synek zadowala jej cipkę i dochodzi na jej naturalne cycki.
Odpowiedz w tym temacie Dodaj nowy temat Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Rekomendowane odpowiedzi Gość mała123 Zgłoś odpowiedź Witam,mam wielki problem 4 lata temu zdradzilam meza,to byl jednorazowy skok wiecej to sie nie powtorzylo ale ten mezczyzna nie byl wobec mnie szczery i opowiedzial o tym swoim kolegą,teraz po 4 latach jeden z nich wydzwania do mnie a ja niewiem co robic?Żałuje tego co zrobilam ale czulam sie bardzo samotna to byl poczatek naszego malzenstwa i bylo ciezko sie dotrzec teraz jest dobrze,boje sie ze to moze zniszczyc moje malzenstwo maz nigdy sie nie dowiedzial o zdradzie,chce o tym zapomniec prosze o rade co robic??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość wision Zgłoś odpowiedź A czy nie lepiej będzie jak sama powiesz meżowi o zdradzie.,gorzej będzie jak dowie sie od kogoś innego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Danio7354 Zgłoś odpowiedź A dlaczego odmawiasz mężowi prawa do poznania prawdy o tym,jaką ma wierną i kochającą żonkę?pochwal się,niech chłopina wie na czym stoi! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Achaa Zgłoś odpowiedź No tak, nie ma to jak zdradzić męża, bo przez chwilę nie mogliście się porozumieć. Nienawidzę takich kłamliwych ludzi. Życzę ci, żeby się dowiedział, powinnaś ponieść odpowiedzialność za swoje czyny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź powiedz mu, nie wiem czemu od razu tego nie zrobiłaś. on i tak się dowie, i chcesz to przeżywać podwójnie po latach, i jego narażać na to aby czuł się okłamywany przez tyle lat(teraz i tak będzie się tak czuł)? nieładnie, nieładnie.. tym bardziej że widzę, że nie powiedziałabyś mu, gdyby nie ten "nieszczery kolega" z którym to zrobiłaś;/ nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale rozpoczęłaś swoje małżeństwo od kłamstwa, i te lata również są na tym kłamstwie zbudowane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość mała123 Zgłoś odpowiedź strasznie sie boje wyznac prawde mamy dziecko i jestesmy szczesliwi razem a ten jeden blad moze skreslic cale zycie,chce zapomniec o tym i myslec ze to sie nie wydarzylo wogole ale niestety to niemozliwe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość buquile Zgłoś odpowiedź Nic nie mów mężowi, wiesz że to był błąd, cierpisz - to jest twoja kara. Ale gdy chcesz utrzymać małżeństwo, nie porzyznaj sie do zdrady wogóle. Gdyby ten kolega tamtego faceta zaczął po złości puszczać farbę, wyśmiej go przed męzem, że dałasz mu kosza i się mści. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość andzia1267 Zgłoś odpowiedź buquile-cudowna żyje obłuda!!!!!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość buquile Zgłoś odpowiedź ~andzia1267 buquile-cudowna żyje obłuda!!!!!!!! W tym wypadku albo szczerość, albo małżeństwo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość andzia1267 Zgłoś odpowiedź A jakie to małżeństwo oparte na ukrywanych zdradach,albo na kłamstwach?Najpierw go zdradziła,a teraz zamiast się przyznać-wyprze się w żywe oczy,robiąc przy okazji głupka z tamtego lepsza szczerość, nie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość mała123 Zgłoś odpowiedź ~buquile ~andzia1267 buquile-cudowna żyje obłuda!!!!!!!! W tym wypadku albo szczerość, albo małżeństwo. buquile masz racje nic nie powiem zapomnialam juz dawno o tym odcielam sie od tego mezczyzny,niech wszystko potoczy sie swoim rytmem kocham meza chcemy miec jeszcze jedno dziecko po tym jak dopuscilam sie zdrady okropnie sie czulam i wtedy docenilam naprawde to co mam i chec aby tak zostalo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość mała123 Zgłoś odpowiedź ~andzia1267 A jakie to małżeństwo oparte na ukrywanych zdradach,albo na kłamstwach?Najpierw go zdradziła,a teraz zamiast się przyznać-wyprze się w żywe oczy,robiąc przy okazji głupka z tamtego lepsza szczerość, nie? i koniec malzenstwa tak ja nie chce sie rozstawac z mezem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość buquile Zgłoś odpowiedź ~andzia1267 Chyba lepsza szczerość, nie? I co z tą szczerością zrobi bez męża i małżeństwa? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość andzia1267 Zgłoś odpowiedź Ty nie chcesz się rozstawać z mężem .A pomyślałaś,czy on chciałby być z kimś,kto go zdradził?Ale on nie dostanie szansy wyboru... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość kobieta 67 Zgłoś odpowiedź ~andzia1267 Ty nie chcesz się rozstawać z mężem .A pomyślałaś,czy on chciałby być z kimś,kto go zdradził?Ale on nie dostanie szansy wyboru... Oj ludzie - i same 54 i wiem,że mąż też ja zdradzi wcześnie ,czy póżniej bo tacy są dziewczynie wredne jedna tu zdradziła swojego męża a teraz udaje świętą/ Ile z was bab mam tak naprawde dziecko ze swoim mężem? Ile z was ma kochanków - wierne żony? Spójrzcie na tych h... co nas wciąż dziewczynie spokój - bo mają swoją drogą to idz dziwczyno na policje na tego gnoja co cię przyznawaj się nigdy chłopu do zdardy- bo oni są też już drugi pieprzeni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość kobieta 56 Zgłoś odpowiedź Nigdy mu się nie przyznawaj- Bo facet to świnia- i kiedyś on zacznie zdradzać,Mnie juz drugi zdradza. Idz na tego szntażyste na ,że nie mogę się z Tobą skontaktować inaczej - to podpowiedziałabym Ci dobry sposób na tego śmiecia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość wision Zgłoś odpowiedź Nie zdradzam,nie jestem zdradzany, jestem facetem, nie świnią. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość doga Zgłoś odpowiedź ....TAK MI CIEBIE ŻAL K O B I E T O 56 .....TAK ŻAL....... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź kobieto56, najlepiej wszystkich facetów teraz z powierzchni ziemi zmieść, a nie wpadłaś nigdy pewnie na to, że to w Tobie może coś takiego być co odrzuca... no ale dobrze, współczuję Ci tego całego żal do świata.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość doga Zgłoś odpowiedź ......przepraszam powinnam napisać...Kobieto 56,Kobieto67 i..Tino... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Mała__MI Zgłoś odpowiedź facet to świnia a kobieta to szmata jak prosto szufladkować i dzielić ludzi. Tu piszesz że faceci to świnie, w innym wątku że wszystkie kobiety zdradzają oczywiscie oprócz ciebie. Bardzo łatwo rzucasz oskarżenia... zbyt łatwo... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Nigdy sie nie przyznawaj Skoro przez 4 lata wam to nie zaszkodzilo to po codenerwowac chlopine Moja m przyznala sie mezowi po 6 latach i nikomu to nie polepszylo sytuacji A tamtemu powiedz niech s........ bo ty tez potrafisz wymyslec historyjke ktora zatruje jego zyci Po prostu go olej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość wision Zgłoś odpowiedź Kłamstwo ma krótkie nogi, a jaką masz pewność ze maz nigdy sie nie dowie, zadnej absolutnie zyjemy na bezludnej wyspie, wystarczy ze wdepnie gdzies na piwo i bedzie ten koles Twoje zycie, twoja decyzja. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość agatakujpom555 Zgłoś odpowiedź W tym wypadku albo szczerość, albo małżeństwo. [/quote] nie zgadzam sie tez mialam taki problem ale nie potrafiłam oszukiwac meza gdyz od poczatku była miedzy nami szczerosc w takim wypadku do bulu no i mimo szczerosci małzenstwo zachowane a lepiej maz mi tego nie wypomina choc cierpiał wybaczył ale ja wytrzymałam chyba z tydzien nie potrafie kłamac nie wiem jak by to bylo gdybym kłamała przez lata popieram szczerosc ale nie wiem czy po takim długim czasie cos zdziała Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość henker Zgłoś odpowiedź Ciekawe ze wiekszo$c z was podobnie jaka$ sprzeczka,wa$n czy k£ötnia i zaraz sie jakby ten ca£y $lub i ma£zenstwo to jaka$ imprezka zak£adowa by£ potem panika ze sie wyda,ze moze dziecko kochanka jest i ca£y ten syf i wstyd ktöry rodzinie przynosicie swoim k*** ci powiem by$ mi sie przyzna£a to bym tez rodzine chcia£ ratowac i wybaczy£bym(je$li w ogöle warto).Ale reszte zycia by$ musia£a codziennie udowadniac jak bardzo mnie kochasz i za£ujesz za g£ testy na ojcostwo bym zrobi£ a ty by$ mi za to jeszcze podziekowa£ kiedy bym sie dowiedzia£ od kogo$ innego po takim d£ugim czasie to my$le, ze nie jedna nie chcia£aby byc w twojej mi£o$c twojego MEZA cie moze czekaj wiec bo to ci sie nie op £aci tylko padaj na kolana i ca£ujac go po stopach b£agaj o wybaczenie i lito$c!To jedyne rozsadne i honorowe wyj$cie jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Statystyki użytkowników 39296 Użytkowników 1556 Najwięcej online Najnowszy użytkownik shanel13 Rejestracja 57 minut temu Kto jest online? 0 użytkowników, 0 anonimowych, 701 gości (Zobacz pełną listę) Brak zarejestrowanych użytkowników online Najnowsze Najpopularniejsze Najczęściej czytane Chmura tagów
Fajna lekcja wpychania w cipkę. 106 odwiedzone ; 52,4% 10:14 Ssanie i rżnięcie w pierwszej osobie. 95 odwiedzone ; 50,0% 11:36 Dwie gorące laski prezentują niesamowite ssanie w POV. 1,3K odwiedzone ; 55,6% 12:47 Ładna blondynka ssie i rznie w POV. 315 odwiedzone ; 54,2% 12:56 Soczysta brunetka robi lodzika w POV. 786 odwiedzone ; 56,0% 14:46
Szukasz obecnie zdradziłam męża i jestem w ciąży
Filmy w których gra selena gomez. Kobieta w czerni chomikuj. Gry w piłkę nożną cda. Buszujący w zbożu filmweb. Zastrzyki w pupe. Depilacja brazylijska w domu. Kobieta w czerni cda. Zdradziłam męża i jestem w ciąży. Chłopi film cda. Skip to content Homezdradziłam męża i jestem w ciąży Tag: zdradziłam męża i jestem w ciąży Jak rozpoznać, że jest się w ciąży? Ciążę można rozpoznać po objawach, które mogą przypominać grypę żołądkową czy zatrucie. Objawy te występują już… 0jCaq.
  • g228sns2mg.pages.dev/79
  • g228sns2mg.pages.dev/80
  • g228sns2mg.pages.dev/10
  • g228sns2mg.pages.dev/22
  • g228sns2mg.pages.dev/74
  • g228sns2mg.pages.dev/65
  • g228sns2mg.pages.dev/57
  • g228sns2mg.pages.dev/17
  • zdradziłam męża i jestem w ciąży